Dokładnie w południe 20 kwietnia wystartują zapisy do trzeciej edycji InterContinenetal Tower Run. Impreza ma wymiar charytatywny - przelewając pot na schodach wieżowca pomagamy potrzebującym.
Pięciogwiazdkowy hotel przy Emilli Plater w Warszawie już po raz piąty stanie się areną biegowej rywalizacji. Pod względem wysokości całkowitej - 165 metrów i 45 kondygnacji - InterContinenetal jest siódmym drapaczem chmur w Polsce.
Sama trasa InterContinenetal Tower Run jest dłuższa. To dzięki sprytnemu manewrowi organizatorów z ubiegłego roku - przeniesieniu startu na poziom -5. W efekcie biegacze mają do pokonania 49 pięter, czyli 959 schodów.
– Dopinamy szczegóły imprezy. Wiele wskazuje na to, że zostaniemy przy ubiegłorocznej „trasie”, ze startem na poziomie -5. Najtrudniejszym fragmentem jest zmiana klatki schodowej. Przez moment biegnie się wtedy holem. Mięśnie inaczej pracują i to trochę wybija z tego rytmu długiej wspinaczki – mówi Piotr Szmyt, organizator imprezy.
Na uczestników tegorocznej edycji czekają dodatkowe atrakcje, w tym pomiar stężenia kwasu mlekowego.
– Chętni mogą wziąć udział w konkurencji, w której dużo zależy nie tyle od zaangażowania, co od możliwości organizmu i nauki. To badanie kwasu mlekowego. Kto na mecie będzie miał to stężenie najmniejsze, otrzyma dodatkową nagrodę – wyjaśnia organizator.
W ubiegłym roku InterContinenetal Tower Run ukończyło 76 osób, chociaż zgłoszonych było dwa razy więcej. W tym roku organizatorzy liczą, że frekwencja bardziej dopisze. – Chcielibyśmy, żeby w imprezie wystartowało nawet 200 osób – mówi Piotr Szmyt. Zwyciężyli wówczas Piotr Łobodziński oraz Iwona Wicha.
Kto tym razem okaże się najlepszy? Przekonamy się już 29 maja. Początek zawodów planowany jest na godzinę 12:00.
W przyszłym tygodniu poznamy osobę, na rzecz której będą zbierane środki.
3. InterContinental Tower Run w naszym KALENDARZU IMPREZ.
RZ