W piątek 21 marca w łódzkim Parku Józefa Poniatowskiego około 40 biegaczy wyszło naprzeciwko kosmitom. Ostatecznie do inwazji obcych nie doszło, dotarli za to Batwoman i Punisher. Wszystko odbyło się w ramach Światowego Dnia Uprowadzeń przez Obcych.
– W tym roku w naszej oryginalnej imprezie udział wzięło ponad 40 osób, czyli jedną trzecią więcej niż rok temu. Dostajemy wciąż zgłoszenia korespondencyjne. Wkrótce ogłosimy pełne wyniki – mówi Maciej Woźnicki, organizator Biegu Uprowadzonych przez Obcych.
Uczestnicy imprezy podeszli do startu z poczuciem humoru. – Biegacze chętnie przebierali się w odblaskowe rzeczy. Królowała folia aluminiowa oraz migające diody. Były też inne uniformy – jedna z dziewczyn przebrała się za Batwomen, biegał z nami również komiksowy Punisher – relacjonuje organizator. Wspierani superbohaterami biegacze mogli oddać się więc super zabawie.
Sama formuła biegu również odbiegała od tych, które znamy z weekendowych imprez. Tu liczył się dystans, ale nie ten mierzony w kilometrach. Uczestnicy mieli do pokonania 25 km. Na między alejki parkowe wyruszyli o godzinie 20:00, jednak już po 5 km zostali porwani przez… sędziów i organizatorów. Do pobliskiej pizzerii na imprezę integracyjną.
– Niestety kosmici nie dotarli. Może uda im się przy trzeciej edycji w ramach przysłowia do trzech razy sztuka – żałuje Maciej Woźnicki.
Uczestnicy biegu otrzymali pamiątkowe dyplomy. Organizatorzy czekają jeszcze na zgłoszenia korespondencyjne od biegaczy, którzy spędzili piątkowy wieczór na świeżym powietrzu i zmierzyli swój czas na początkowym 5 km swojego wybiegania. Zgłoszenia można przesyłać na adres:
RZ