Tegoroczne Mistrzostwa Świata w Londynie zapowiadają schyłek pewnej epoki. Trwającą dwie dekady karierę zakończyć ma Kim Collins.
41-letni sprinter z Saint Kitts i Nevis już nie raz zapowiadał rozbrat z bieżnią. W 2009 roku deklarował, że nie jest w stanie utrzymać reżimu treningowego by równać się z najlepszymi zawodnikami. Na sportowej emeryturze nie wytrzymał jednak długo. Wrócił w 2011 roku by zdobyć dwa brązowe medale mistrzostw świata w Deagu - indywidualnie na 100m i drużynowo w sztafecie 4x100m.
W sumie Collins zgromadził pięć medali MŚ. Wywalczył też ten najcenniejszy krążek - w 2003 roku w Paryżu. Wygraną dał mu czas 10.07. Za swoimi plecami zostawił wówczas Darrela Browna z Trynidadu i Tobago oraz Brytyjczyka Darrena Campbella. Dwa razy był też halowym wicemistrzem świata w biegu na 60m – w 2003 i 2008 roku. Do pełni szczęścia brakuje tylko medalu z Igrzysk Olimpijskich.
W Rio odpadł w półfinale, ale za rywali miał Usaina Bolta i Kanadyjczyka Andre De Grasse, czyli późniejszych złotego i brązowego medalistę. Można też gdybać co by było, gdyby wystartował w Londynie. W 2012 roku przed eliminacjami krajowa federacja odesłała wówczas 36-letniego sprintera do domu, po tym jak nocował w hotelu z żoną, poza wioską olimpijską. Dodajmy, że żona Paula jest też trenerem zawodnika.
Rekord życiowy Kima Collinsa w biegu na 100m wynosi 9.93 z 2016 roku. Rezultat ten ustanowił w wieku 40 lat. Równie dobrze spisywał się w tym roku w sezonie halowym. Jego wynik 6.52 był czwartym rezultatem na światowych listach oraz rekordem świata weteranów w kategorii M40. Nie dawno popularny spinter, który ma za sobą także starty na mityngach w Toruniu, Łodzi i Warszawie, oświadczył, że w tym roku zawiesza buty na kołku.
- Myślę, że Londyn będzie moim ostatnim startem. Mój najstarszy syn ma teraz 19 lat. Dzieci rosną. Ale to dobrze, można przecież pokazać młodemu pokoleniu, że jeśli dbasz o swoje ciało, to możesz mieć długą karierę - powiedział Collins.
Kim Collins zapisał się w historii „królowej sportu”. Był pierwszym złotym medalistą lekkoatletycznych MŚ pochodzącym z Karaibów. Jest też najstarszym sprinterem, który wywalczył indywidualnie medal na imprezie tej rangi. Gdy stawał na podium w Deagu. miał 35 lat.
RZ