Naukowcy prześcigają się w wyliczeniach, jak długo powinniśmy ćwiczyć i jakim ćwiczeniom poświęcić czas.
Najczęściej przypominają o konieczności łączenia wysiłku aerobowego z ćwiczeniami siłowymi. Trzeba na to przeznaczyć 150 minut w tygodniu, jeśli wysiłek oceniany jest jako umiarkowany, lub 75 minut przy dużej intensywności. Te rekomendacje oparte są o badania przeprowadzane na grupie osób w średnim wieku.
Holenderscy naukowcy postanowili sprawdzić, jak sytuacja wygląda wśród osób starszych, a dokładniej, czy ta grupa osób odnosi takie same korzyści w zapobieganiu chorobom serca. Odpowiedź przyniosły trwające 18 lat badania, które objęły 24 000 osób w wieku od 39 do 79 lat. Uczestnicy byli częścią brytyjskich badaniach związanych z nowotworami w 10 krajach i przy tej okazji wypełnili formularze szczegółowo opisujące ich codzienną aktywność.
Na potrzeby znalezienia zależności pomiędzy wiekiem, ruchem i zdrowiem układu krążenia, uczestnicy zostali podzieleni na grupy wiekowe: do 55 lat, 55-65 (w średnim wieku) i powyżej 65 roku życia (starsi).
W ciągu 18 lat badania na różnego typu choroby układu krążenia zapadło 5 240 osób. W najstarszej grupie współczynnik hazardu, który określa względne prawdopodobieństwo wystąpienia jakiegoś zjawiska, wyniósł 0.86 dla umiarkowanie nieaktywnych, 0.87 wśród umiarkowanie aktywnych i 0.88 wśród aktywnych, w porównaniu z osobami zupełnie nieaktywnymi.
Według wyliczeń autorów badania, w grupie osób starszych, nawet umiarkowanie nieaktywni byli o 14% mniej narażeni na ryzyko wystąpienia choroby układu krążenia niż zupełnie nieaktywni. Oznacza to, że każda aktywność, nawet spacery, sprzątanie czy praca w ogrodzie są lepsze dla zdrowia serca niż siedzenie.
IB