Zbliża się szczyt wyjazdów zimowych. Szklarska Poręba to mekka narciarzy biegowych i biegaczy. Dla tych drugich to czas treningów, dla narciarzy nadchodzi szczyt sezonu. W styczniu odbędzie się tam Puchar Świata w biegach narciarskich, który będzie przedostatnim sprawdzianem formy przed igrzyskami w Soczi. Tymczasem dojazd do Szklarskiej Poręby może być poważnie zagrożony.
Decyzja o wyłączeniu z ruchu wiaduktu drogowego w Piechowicach przyniosła nieoczekiwany skutek w postaci zakazu ruchu kolejowego bezpośrednio pod wspomnianym wiaduktem. Taka decyzja nie mogła przytrafić się w gorszym momencie. Wiadukt trzeba rozebrać lub wyremontować, ale na jedno i drugie potrzebne są fundusze, których pod koniec roku nie ma w budżecie Piechowic. Na ratunek gminie ruszył Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego.
- Wszystkim nam zależy, żeby jak najszybciej przywróć płynny ruch kolejowy. Ostateczne decyzje w sprawie wiaduktu podejmuje burmistrz, ale nasz urząd zaoferował pomoc, także finansową i jest zaangażowany w tę sprawę – powiedziala naszemu portalowi Dagmara Turek-Samól, rzecznik UMWD.
W tej chwili ruch pomiędzy Piechowicami a Szklarską Porębą odbywa się przy pomocy komunikacji zastępczej. To niestety wydłuża podróż. Z informacji udzielonych nam przez biuro prasowe Kolei Dolnośląskich wynika, że komunikacja taka będzie funkcjonowała na pewno do końca obecnego rozkładu jazdy, a być może zostanie przedłużona. W podstawionych autobusach obowiązują ograniczenia przewozowe dotyczące np. rowerów czy nart. Jeśli więc planujecie kibicować narciarzom w styczniowym Pucharze Świata, trzeba uważnie sprawdzać rozkład jazdy.
IB