Karolina Nadolska zmierzy się z robotem?

Aż 40 tys. biegaczy zakończy stary rok na trasie prestiżowego San Silvestre Vallecana. Oprócz biegaczy, z dystansem 10 km miał się zmierzyć i on - Sylvestre 1.0 KTM.

To pierwszy elektrohydrauliczny robot - biegacz. Wyposażony w baterie zdolne dostarczać energię przez 12 km i wspomaganie, pozwalające mu rozwinąć prędkość 40 km/h, miał być w tym biegu niepokonany i linię mety przekroczyć w czasie poniżej rekordu Eluida Kipchoge z 2007 r. (26:54).

Sylvestre, którego twórcami mieli być studenci z różnych hiszpańskich uczelni, mógłby zdeklasować zawodników z elity, ale nie do końca jest jasne, czy w ogóle robot istnieje. Informację o udziale androida w biegu podały największe sportowe redakcje, tyle że zrobiły to 28 grudnia. Tego dnia w Hiszpanii obchodzony jest Dzień Niewiniątek, odpowiednik naszego Prima Aprilis. W tym czasie żarty i próby nabrania innych, w tym także uczestników biegów, są normą. Z dużym prawdopodobieństwem należy założyć, że Sylvestre na razie nie zagrozi biegaczom.

Ta informacja powinna ucieszyć Nguse Amlosona. W sylwestrowy wieczór, dziewiąty zawodnik olimpijskiego wyścigu w Rio, w Madrycie będzie bronił tytułu sprzed roku. Z kolei wśród pań na linii startu mają się pojawić Galete Burka - wicemistrzyni z Pekinu, ósma zawodniczka wyścigu olimpijskiego czy Tirunesh Dibaba - sześciokrotna medalistka olimpijska (m.in. brąz w Rio), aktualna wicemistrzyni świata z Londynu.

Organizatorzy wśród uczestników biegu dla elity wymieniają również dużą grupę hiszpańskich zawodników i polską zawodniczkę, która przed rokiem była druga na mecie San Silvestre Vallecana - Karolinę Nadolską.

IB

fot. Marca


AKTUALIZACJA

Nadzieje organizatorów się nie spełniły i Karolina Nadolska nie stawiła się na starcie. Wybrał Rzym.

red.