Karolina Nadolska (na zdjęciu) po raz pierwszy od urodzenia dziecka wystartowała w zawodach. Podczas Birell Prague Grand Prix w stolicy Czech Polka zajęła 14. miejsce uzyskując czas 34:47.
Karolina Nadolska (choć nadal na listach startowych pojawia się jej panieńskie nazwisko Jarzyńska) bardzo szybko wraca do formy. Zaledwie cztery miesiąc po przyjściu na świat jej córki Tosi postanowiła wrócić do rywalizacji sportowej.
Jej występ trzeba ocenić bardzo pozytywnie. W wyjątkowo mocnej stawce zajęła 14 miejsce. Wynik 34:47 daje nadzieję, że rekordzistka Polski w półmaratonie zdobędzie kwalifikację na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie. T
eraz Nadolska będzie szlifować formę w amerykańskim Colorado, do którego za dwa dni wyjeżdża na kilka miesięcy wraz z mężem i zarazem trenerem Zbigniewem Nadolskim. Jeśli treningi przebiegną zgodnie z planami, Polka wystartuje w styczniowym maratonie w Osace. W przypadku niepowodzenia o przepustkę do Rio de Janeiro powalczy też DOZ Maratonie Łodzkim Dbam o Zdrowie z PZU.
Praski bieg wygrała Kenijka Peris Jepchirchir, która nie tylko ustanowiła rekord trasy (30:55), ale również uzyskała najlepszy tegoroczny wynik na świecie.
Wśród mężczyzn triumfował jej rodak Daniel Chebii (27:42), który okazał się jednym z aż siedmiu zawodników, którzy podczas biegu w stolicy Czech zeszli poniżej 28 minut.
MGEL
fot. mat. pras