Dwukrotny mistrz świata Kenijczyk Abel Kirui (na zdjęciu na najwyższym stopniu podium w Wiedniu) będzie jedną z największych gwiazdą zbliżającego się w TCS Amsterdam Marathonu. Zawodnik zapowiada, że w najbliższą niedzielę spróbuje poprawić rekord trasy - 2:05:36 - należący od dwóch lat do jego rodaka Wilsona Chebeta, który zwyciężył w stolicy Holandii trzy razy z rzędu.
Kirui dopiero wraca do formy po kontuzji nogi, przez którą nie mógł wystąpić m.in. na Mistrzostwach Świata w Moskwie i w Pekinie. Później nie było lepiej. Ostatni raz zawodnik pobiegł maraton poniżej 2:08:00 trzy lata temu w Londynie, a ostatnia impreza, którą ukończył miała miejsce w zeszłym roku w Amsterdamie. W tym roku Kirui wycofał się z zawodów w Bostonie. Czy więc jego próba powrotu do wielkiego bieganie jest realna?
Zawodnik, którego rekord życiowy wynosi 2:05:04 jest optymistą podkreślając, że wyjątkowo dobrze przygotował się do startu. – Myślę, że mogę powalczyć o rekord trasy – zadeklarował. Wydaje mi się, że tym razem z moim ciałem jest wszystko OK.
Biegacz przypomniał, że jego zeszłoroczny start nie był do końca udany. Przez problemy żołądkowe ukończył zawody dopiero na szóstym miejscu. Kenijczyk potrafi jednak wyciągać wnioski z problemów zdrowotnych, które dotychczas go spotykały. – To nauczyło mnie, że muszę słuchać mojego ciała. W tamtym czasie byłem szalony biegaczem! – zauważył.
Kiriu uważa, że jego start w Amsterdamie jest początkiem drogi do zakwalifikowania się do kadry na Igrzyska Olimpijskie. – Jestem jeszcze na tyle młody, że mogę ścigać się w Rio – zapewnił.
Największym rywalem Kiriu do zwycięstwa w stolicy Holandii - oprócz Chebeta - będzie grupa Etiopczyków z legitymującym się najlepszym czasem w stawce - 2:04:32 - rekordzistą świata juniorów Tsegayem Mekonnenem. Do rywalizacji włączy się z pewnością Markos Geneti (2:04:54), którego oglądaliśmy m.in. w tym roku w Warszawie podczas Orlen Marathonu gdzie zajął trzecie miejsce. O czołowe lokaty powalczą też Dadi Yami (2:05:41) i Feyisa Bekele (2:06:26).
Wśród zawodników z Kenii oprócz zwycięzcy z zeszłego roku Bernarda Kipyego (2:06:29) warto zwrócić uwagę na Eliud Tarusa, dla którego to będzie debiut w maratonie. 22-letni zawodnik może się pochwalić bardzo dobrymi wynikami na krótszych dystansach. W półmaratonie jego rekord życiowy z tego roku wynosi 1:00:04.
Wśród pań faworytkami do zwycięstwa w Amsterdamie są: Etiopka Tiki Gelana (2:18:58) i Kenijka Flomena Cheyech Daniel (2:22:44). Sporo oczekuje się też od kolejnej Kenijki Joyce Chepkirui. Co prawda jej „życiówka” w maratonie nie jest imponująca (2:29:07), ale z pewnością możliwości bardzo duże (wynik w półmaratonie - 1:06:18). – Po raz pierwszy będę biec w TCS Amsterdam Marathonie – powiedziała Chepkirui. – Jestem w dobrej formie i liczę, że poprawie swój rekord życiowy. Czas w granicach 2:25:00 jest możliwe, a może nawet 2:21:00.
TCS Amsterdam Marathon wystartuje 18 października.
MGEL
Źródło: IAAF
fot. Manfred Werner - Tsui - Praca własna. Licencja CC BY-SA 3.0 na podstawie Wikimedia Commons