Pot, ból mięśni i trasa wymagająca siły biegowej. To właśnie czekało zawodników Biegu po Schodach, który odbył się 4 sierpnia na Stadionie Narodowym. Uczestnicy biegu mieli do pokonania zaledwie 2,5 km, ale 500 stopni w górę i w dół po schodach wokół stadionu, utrudniało zadanie. Większość biegaczy debiutowała na schodach. Niektórzy przygotowywali się do startu na podbiegach w rejonach parku Ujazdowskiego, inni zapewniali, że do tej pory trenowali tylko po płaskich alejkach.
- Jeszcze nigdy nie biegałam po schodach i chciałam spróbować czegoś nowego, no i zobaczyć, czy zejdę poniżej 15 minut- powiedziała przed startem Elwira, biegaczka z numerem pięć.
Zawodnicy startowali indywidualnie w 15 sekundowych odstępach. Ruszali z entuzjazmem, jednak już pierwsze schody (90stopni) weryfikowały ich możliwości. Trudno było znaleźć swoje tempo. Ci, którzy dotarli do mety, byli bardzo zmęczeni, ale też na ogół zadowoleni ze swojego czasu.
- Jestem zadowolony, z tego jak pobiegłem, ale to było bardzo, bardzo męczące. Na trasie pokonuje się niesamowicie długie schody i to aż czterokrotnie. W połowie trasy, trzeba było weryfikować swoje plany, ale założenia wykonałem. Chciałem zejść poniżej 15 minut i tak się stało. Pokonałem trasę z czasem 13,5 min- mówił na mecie Jan, biegacz z numerem 94.
Najszybszy czas ? 10:26:59, uzyskał Kuba Drągowski. Drugie miejsce zajął Bartosz Świątkowski z wynikiem 10:27:19, a trzecie Jakub Pudełko - 10:44:02.
Wśród pań, z czasem 13:23:13 zwyciężyła Justyna Witkowska. Na drugim stopniu podium stanęła Anna Bębenek - 14:04:06, a na trzecim Monika Cherubin - 14:57:03.
Pełne wyniki:
http://www.maratonwarszawski.com/aktualnosci/wyniki-biegu-po-schodach
IB