Krynica i Festiwal okiem Ambasadora... Michał Sułkowski

O projekcie ambasadorskim usłyszałem dwa lata temu, gdy po raz pierwszy uczestniczyłem w Festiwalu Biegowym w Krynicy. Zaciekawił mnie i postanowiłem do niego dołączyć. Zostałem Ambasadorem!
Jak oceniam decyzję z perspektywy czasu? Jestem ogromnie zadowolony i zmotywowany do dalszych działań. Można powiedzieć, że dla mnie Festiwal Biegowy trwa dzięki temu cały rok.

Byłem na krynickiej imprezie już dwa razy już nie mogę doczekać się kolejnej. Na szczęście, to już bardzo niedługo!

Biegałem w Krynicy tyle, ile się dało. Od Biegu Przebierańców i Biegu z Krawatem, przez Krynicką Milę, Bieg na Jaworzynę i Życiową Dziesiątkę, po Runka, Konspol Półmaraton i Bieg 7 Dolin na 34 km. Dłuższe dystanse są, jak na razie jeszcze, nie dla mnie. Każdy z tych biegów był zupełnie inny, co doskonale świadczy o różnorodności Festiwalu, najlepiej jednak wspominam trasy górskie.

W tym roku zapisałem się na Runek Run 22 km, bo bardzo ciekawi mnie nowa trasa z podbiegiem na Jaworzynę, a także na Życiową Dziesiątkę, gdyż co w niej startowałem - to faktycznie robiłem „życiówkę”.

A poza bieganiem… jem w Krynicy lody, dużo lodów! Przede wszystkim te Korala. Dużo odpoczywam, regeneruję się po biegach i przygotowuję mentalnie do kolejnych. Bardzo fajnym miejscem na relaks jest… sala konferencyjna Forum Sport-Zdrowie-Pieniądze. Można odpocząć i jednocześnie posłuchać inspirujących osób ze świata biegów.

Michał Sułkowski (Warszawa), Ambasador Festiwalu BIegów