Maciej Łucyk: „Wspólny bieg to najlepszy prezent"

W niedzielę w Poznaniu odbędzie się jedna z najbardziej oryginalnych imprez biegowych weekendu, ale i całego sezonu w kraju. Wspólnym wybieganiem kilkudziesięciu amatorów z tego miasta i okolicy uczci…. 30. urodziny swojego kolegi z biegowych tras Macieja Łucyka. Rozmawialiśmy z solenizantem.

Jak się pan czuje jako osoba, której dedykowany jest bieg? Czy znane są panu podobne inicjatywy?

Podobne inicjatywy są mi znane zazwyczaj z tzw. Setnych Maratonów organizowanych przez biegaczy, nie słyszałem jednak o bieganiu z okazji urodzin.

Kto organizuje bieg?

Organizatorem biegu, a w zasadzie spotkania biegowego jestem ja.

Jak będzie wyglądał sam bieg?

Bieg odbędzie się w lesie nad poznańskim jeziorem Rusałka - moim ulubionym miejscem do biegania. Okrążenie ma dokładnie 5 km. Startujemy uroczyście razem o godzinie 11:00 z okolicy plaży. Planuję pobiec dystans 30 km, czyli 6 okrążeń, w tempie 6 min/km. Można pokonać ze mną dowolną liczbę okrążeń (minimum 5 km). Jeśli kogoś nudzi tak wolny bieg, to może pokonać trasę szybciej, ewentualnie wolniej.

Rozumiem, że bieg ma charakter otwarty. Jak można do niego dołączyć? 

Początkowo impreza miała odbywać się dla moich biegowych przyjaciół i propagowana była na Facebooku, jednak bardzo szybko zaczęła się rozrastać. Dzięki uprzejmości firmy Plus Timing zostanie wykonany pomiar czasu. Impreza praktycznie bez żadnego budżetu zebrała na liście startowej ponad 100 osób (zgłoszenia cały czas trwają) Wszystkich chętnych proszę o zgłoszenie przez formularz (kliknij). Ze względu na wykonane przeze mnie imienne numery startowe proszę o wcześniejsze zgłoszenie. Dodatkowe informacje o biegu można znaleźć na facebooku (kliknij)

Jeśli urodziny to i prezenty. Z jakich będzie Pan najbardziej zadowolony?

Imprezę zorganizowałem, bo nie znam lepszego sposobu na spędzenie urodzin dla nałogowego biegacza. Najlepszym prezentem będzie przebiegnięcie ze mną chociażby jednego okrążenia. Proszę nic nie przynosić.

Jak długo Pan biega? Z sukcesami?

Pierwszy kontakt z bieganiem miałem w szkole średniej, ale trenować zacząłem po dopiero maturze w 2003 roku, od tamtej pory bieganie mnie pochłonęło. Przez dziesięć lat startowałem w kilkuset imprezach biegowych w całym kraju, udało mi się pogodzić pracę zawodową z treningami i to uważam za największy sukces jako amatora.

Czego można Panu życzyć na kolejne lata przygody z bieganiem?

Od dwóch lat startuję na królewskim dystansie maratonu. Mój najlepszy wynik to 2:29:15. Moim największym biegowym marzeniem jest rozprawienie się w końcu z tym wynikiem.

Tego więc życzymy! Sto lat panie Macieju!

Dziękuję ślicznie.

Rozmawiał GR

 

Maciej Łucyk
ur. 4.12.1983 w Wągrowcu
klub: Intersport Team

Rekordy:
1000 m - 2,41 sezon 2008
2000 m - 5,42 sezon 2008
3000 m - 8,52 sezon 2007

Ulica:
5 km - 15:25 sezon 2010
10 km - 31:20 sezon 2009
półmaraton - 1:09:40 sezon 2009
maraton - 2:29:14 sezon 2012 (Poznań Maraton)