Małopolski Wyścig Górski, obok Tour de Pologne, to chluba małopolskiego kolarstwa. Jedna z najstarszych, bo rozgrywana od 1961 r., a przy tym najtrudniejszych polskich etapówek, wpisana do oficjalnego kalendarza imprez Międzynarodowej Unii Kolarskiej.
Rywalizacja podzielona jest zawsze na 3-4 etapy o sumarycznej długości ok. 400 km oraz prologu – Kryterium o Złoty Pierścień Krakowa rozgrywanego na krakowskim rynku i nie wliczanego do klasyfikacji wyścigu. Poszczególne etapy mają rasowy, górski charakter i usłane są dużą ilością wymagających podjazdów (np. na Przehybę!), co zwykle dziesiątkuje stawkę. W ramach wyścigu rozgrywane są też często etapy jazdy indywidualnej na czas.
W MWG startują grupy zawodowe z licencją UCI, ale – jak wyjaśnia dyrektor imprezy Marek Kosicki – wyścig otwarty jest też na licencjonowane kluby amatorskie i grupy regionalne. – Każdy kolarz musi posiadać licencję elity – wskazuje dyrektor Kosicki.
Małopolski Wyścig Górski jest wylęgarnią kolarskich talentów – wygrywali tu Zbigniew Piątek, Marek Rutkiewicz, Ryszard Szurkowski, Tomasz Brożyna, Cezary Zamana, Tomasz Marczyński czy Maciej Paterski. W 2019 r. triumfował Adam Stachowiak z Voster ATS Team Polska.
W 2019 r. organizatorzy z Małopolskiego Związku Kolarskiego w pełni otworzyli się na amatorów (zawodników bez licencji) zapowiadając Małopolski Wyścig Górski Amatorów. Chętni mieli pojechać z Nowego Sącza na Przehybę (40 km i 1500m przewyższenia) by porównać się z zawodowcami. Niestety ze względów organizacyjnych - problemy z zabezpieczeniem na raz dwóch imprez tego samego dnia (MWG zawodowców i MWG Amatorów) - wyścig nie doszedł do skutku. Trzymamy kciuki, by inicjatywa powróciła w 2020 r.
GR
fot. Organizator