Przygotowania do czwartej edycji Maratonu Podhalańskiego idą pełną parą. Już za niecałe dwa miesiące odbędzie się najdłuższy asfaltowy bieg na Podhalu. Niestety... odbędzie się po raz ostatni – informują gospodarze imprezy.
Organizatorzy już 2 lata temu borykając się z problemami niskiej frekwencji i braku sponsorów zapowiadali że bieg nie będzie miał kontynuacji w kolejnych latach. Jednakże trzecia edycja w myśl, przysłowia do „do trzech razy sztuka”, doszła do skutku.
Rok 2018 mimo usilnych starań i licznych akcji promocyjnych nie poprawił sytuacji organizatorów i na 2 miesiące przed imprezą zdecydowali ogłosić, że w maju 2018 na trasie Maratonu Podhalańskiego spotkamy się po raz ostatni.
Maraton Podhalański to to połączenie biegu górskiego z biegiem ulicznym. Zawodnicy startują z Rynku w Nowym Targu, natomiast meta powstanie na estakadzie pod Gubałówką w Zakopanem. Cała trasa przebiega po nawierzchniach asfaltowych kolejnych miejscowości: Nowy Targ – Trute – Ludźmierz – Maruszyna Górna – Maruszyna Dolna – Szaflary – Bańska Niżna – Bańska Wyżna – Sierockie – Bustryk – Ząb – Nowe Bystre – Kościelisko – Zakopane. Zawodnicy pokonują ok. 990 metrów przewyższenia w trakcie podbiegów i ok. 720 metrów zbiegając.
Zawodnicy mają również możliwość wystartowania w biegu dodatkowym: Półmaratonie Podhalańskim - zostanie on rozegrany na „drugiej połówce” Maratonu Podhalańskiego. Start w miejscowości Bańska Niżna. Meta na estakadzie pod Gubałówką w Zakopanem . Wymagająca i zapierająca dech w piersiach trasa półmaratonu to nasza propozycja dla osób, którzy nie czują się na siłach zmierzyć z pełnym maratonem.
- Niezdecydowanych zachęcamy. To ostania szansa na zmierzenie się z najpiękniejszym 42,195 km na świecie! - zachęcają organizatorzy
Zapisy na stronie: www.maratonpodhalanski.pl
red. / org.