Worknesh Degefa, czyli biegaczka z piątym wynikiem w historii maratonu będzie największą gwiazdą maratonu w Dubaju. Wśród mężczyzn najlepszym wynikiem może pochwalić się Solomon Deksisa.
Standard Chartered Dubai Marathon (24 stycznia 2020 roku) przyciąga szybką trasą i wysokimi nagrodami. Zwycięzcy zgarną okrągłe 100 tysięcy dolarów. Lepsze rekordy od maratonu w Dubaju mają tylko biegi na królewskim dystansie w Berlinie i Londynie (wśród mężczyzn) oraz w Chicago i Londynie (wśród kobiet). Wyniki z maratonu w Bostonie nie są uznawane za oficjalne, ponieważ trasa nie spełnia wymaganych przez IAAF kryteriów.
W największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich Getaneh Molla rok temu uzyskał czas 2:03.34. To jedenasty wynik w historii maratonu. Wtedy bardzo szybko pobiegły też kobiety – Kenijka Ruth Chepngetich wygrała z czasem (2:17:08), a Etiopka Degefa była druga 2:17:41. To czwarty i piąty wynik w historii maratonu i oczywiście rekordy życiowe tych zawodniczek.
W tym roku na trasę w Dubaju wraca Degefa, w którym debiutowała w maratonie. I to jak zadebiutowała – w 2017 roku wygrała. W kolejnych latach to właśnie tu łamała kolejne bariery – w 2018 pobiegła poniżej 2 godzin i 20 minut, a rok temu ustanowiła wspomniany rekord życiowy.
Jej najgroźniejszą rywalką powinna być jej rodaczka Alemu Megertu (2:21:10). Ten czas dał jej drugie miejsce podczas maratonu we Frankfurcie, który tez jest jednym z szybszych.
Wśród mężczyzn będzie dwóch niemal równorzędnych faworytów. Deksisa ma rekord życiowy 2:04.40. ustanowiony dwa lata temu w Amsterdamie. 26-letni Etiopczyk spróbuje wygrać trzeci maraton w karierze. Do tej pory triumfował w Hamburgu (2:06:34) i Mumbaju (2:09:34). On też będzie walczył o wygraną z rodakiem – Seifu Tura ma tylko o cztery sekundy gorszy rekord życiowy. (2:04:44), ale jest trzy lata młodszy. Na dodatek ten czas ustanowił właśnie w Dubaju, choć był dopiero siódmy. Deksisa trzy najlepsze wyniki w karierze uzyskiwał w Europie. Tura ma na koncie też dwa zwycięstwa w maratonach – w Mediolanie i Szanghaju.
Na starcie elity organizatorzy zapowiadają aż 14 zawodników z rekordem życiowym poniżej 2 godzin i 10 minut. Wszyscy są z Etiopii. Czarnym koniem maratonu w Dubaju może okazać się Eric Kiprono Kiptanui. 30–letni Kenijczyk jeszcze nie może pochwalić się rekordem życiowym w maratonie, bo startował raz (w Londynie), ale go nie ukończył. Za to półmaraton biega na poziomie 58 minut i 42 sekund. W historii maratonu w Dubaju nie było zawodnika, który tak szybko pokonał połowę dystansu.
Także elita kobiet jest zdominowana przez Etiopki. Jedynymi zawodniczkami z rekordami życiowym poniżej 2 godzin i 30 minut są Desi Jisa Mokonin z Bahrajnu i Hanna Lindholm ze Szwecji.
Elita mężczyzn
- Soloman Deksisa - 2:04:40
- Seifu Tura - 2:04:44
- Abera Kuma Lema - 2:05:50
- Andualem Belay Shiferaw - 2:06:00
- Deme Tadu Abate - 2:06:13
- Aychew Bantie Dessie - 2:06:23
- Birhanu Bekele Berga - 2:06:41
- Limenih Getachew Yizengaw - 2:06:49
- Yitayal Atnafu Zerihun - 2:07:00
- Aweke Ayalew - 2:07:12
- Balew Yihunie Derseh - 2:07:22
- Beshah Yerssie Eskezia - 2:08:37
- Yihunilign Adane - 2:09:11
- Abdi Fufa - 2:09:44
Elita kobiet
- Worknesh Degefa Debele - 2:17:41
- Alemu Megertu - 2:21:10
- Bedatu Hirpa - 2:21:32
- Dera Dida - 2:21:45
- Kuftu Tahir Dadiso - 2:23:14
- Dibabe Kuma Lema - 2:23:34
- Desi Jisa Mokonin - 2:23:39
- Tigist Abayechew Jabore - 2:24:15
- Haimanot Alemayehu Shewe - 2:25:51
- Yenenesh Tilahun Dinkesa - 2:25:54
- Kumeshi Shichala Deressa - 2:26:01
- Obse Abdeta- 02:27:47
- Chaltu Tafa Waka - 2:29:30
- Hanna Lindholm - 2:29:34
AK
fot. http://www.dubaimarathon.org/