Maraton w Jerozolimie odbywa się na trasie, która już sama w sobie może zostać uznana za ekstremalną; chociaż bieg rozgrywany jest w mieście, to do złudzenia przypomina maraton górski. Biegacze walczą też zazwyczaj z wysoką temperaturą i odwodnieniem. Punkty z wodą są tu rozlokowane zbyt daleko i jest na nich za mało wody.
To wszystko jednak może okazać się zupełnie nieistotnym problemem dla 5300 maratończyków, którzy zapisali się na Jerusalem Marathon. Niemal połowa zapisanych to cudzoziemcy.
Kontrowersyjny serwis Debka File, który od 2000 r. raportuje sytuację w regionie Bliskiego Wschodu, poinformował, że istnieje realne zagrożenie dla bezpieczeństwa biegaczy. Zdaniem serwisu, maraton, który odbędzie się już za 4 dni, może zostać wykorzystany jako kolejna arena konfliktu pomiędzy Palestyną a Izraelem. Istnieje zagrożenie, że strona palestyńska spróbuje rozmieścić w pobliżu trasy samochody pułapki lub dokona ataku na biegaczy w inny sposób.
Raport serwisu mówi o pogorszeniu się poziomu bezpieczeństwa w regionie, niestety nie wskazuje źródeł tych informacji. Chociaż Debka File zostało docenione i nagrodzone przez Forbsa, to jednocześnie informacje tego serwisu nie zawsze pochodzą ze sprawdzonych źródeł.
Bezpieczeństwo biegaczy w Jerozolimie, każdego roku wymaga nadzwyczajnych działań, jednak pierwszy raz wywiad wojskowy ma powody, by obawiać się konkretnych działań przeciwko biegaczom. Z tego powodu do ochrony imprezy zostaną przekierowane dodatkowe jednostki wojskowe.
IB
źródło: Debka File