Relacji z Koszyc nie można zacząć inaczej, jak tylko przywołując wynik rywalizacji handbików. Po raz czwarty zwycięzcą Kosice Maraton został Rafał Wilk i po raz czwarty ukończył wyścig z nowym rekordem trasy, który od dzisiaj wynosi 29:12. W konkurencji kolarzy ręcznych inny polski zawodnik, Marek Wiśniewski zajął czwarte miejsce.
Biegacze rywalizowali w maratonie i półmaratonie. Na królewskim dystansie dominowali zawodnicy z Afryki, którzy zajęli siedem pierwszych pozycji. Najszybszym z nich okazał się być David Kemboi Kiyeng. Kenijczyk, któremu dokuczała letnia pogoda na Słowacji, metę przekroczył z rezultatem 2:08:58. Jest to piąty najszybszy rezultat w historii imprezy.
Kemboi Kiyeng wyprzedził zwycięzcę z 2011 r. Elijaha Kemboi (2:09:24) i debiutanta na tym dystansie Tadesse Mamo (2:10:17). Najwyżej sklasyfikowany Polak, Piotr Mierzejewski zajął 13 miejsce z czasem 2:37:56. W swojej kategorii wiekowej był drugi ustępując Petrowi Kucerze.
Jeszcze lepiej spisała się Dalia Delewska, która z czasem 3:02:08 zajęła szóste miejsce wśród pań. Do zwyciężczyni zabrakło jej 29 minut i 48 sekund. Chaltu Tafa Waka, która biegła swój piąty maraton w karierze, linię mety przekroczyła jako pierwsza z czasem 2:32:20.
W pierwszej dziesiątce półmaratonu uplasowało się dwóch Polaków. Czwarte miejsce zajął Marek Mitrofaniuk reprezentujący ten sam siedlecki klub biegowy, w barwach którego startował Piotr Mierzejewski. Marek uzyskał rezultat 1:13:53. Do zwycięzcy Branislava Sarkana stracił 2 min i 20 sekund. Z kolei Łukasz Kozieracki rywalizację zakończył na 7 miejscu (01:15:31).
Wszystkie biegi imprezy ukończyło 12 000 zawodników z 58 krajów.
The #kosicemarathon warm up is about to start! #BeActive & join an event across Europe! There are over 7,500 of them pic.twitter.com/IUMo2RUixU
— EUSport (@EuSport) 10 września 2016
IB