Maraton w Pradze z rekordem, ale tylko życiowym

21. edycja maratonu w Pradze odbyła się przy niemal idealnej pogodzie. Słoneczny, suchy i prawie bezwietrzny dzień rozbudził nadzieję na rekordy, jednak początek biegu był bardzo spokojny. Nawet zbyt spokojny z punktu widzenia pacemakera, który... nie do końca wiedział czy trzymać się założonego tempa, czy też zwolnić na tyle, by dogoniła go czołówka.

Pierwsze 5 km sugerowało, że czas na mecie będzie oscylował wokół 2h:10. Kolejne 10 km wskazywało na lekkie przyspieszenie, ale tempo rosło z czasem.

Ok. 27. kilometra z trasy zszedł „zając”. Wtedy na czele grupy znalazł się Hillary Kipchumba. Za nim w swoim tempie biegł Evans Chebet. Trzy kilometry później Kipchumba miał 22-sekundową przewagę nad grupą pościgową, jednak nie utrzymał jej długo. 10 kilometrów przed metą to Chebet wysunął się na prowadzenie, a Kipchumba nie mając siły na pościg zupełnie stracił ochotę do walki.

Wykorzystał to Felix Kandie, który wyprzedził Kipchumbę, a potem ruszył w pogoń za Chebetem. O Kandie zrobiło się głośno rok temu. Wtedy, w upalny dzień, na trasie pełnej wzniesień poprawił 10-letni rekord maratonu w Atenach. Zrobił to z czasem 2:10:37 i taka była wtedy jego życiówka.

W Pradze Felix Kandie zachował siły do końca. Na 35. kilometrze był już na prowadzeniu i nie oglądając się na rywali mknął do mety. Jej linię minął po 2 godzinach 8 minutach i 32 sekundach. Teraz ten czas jest jego nowym rekordem życiowym. Chebet utrzymał się na drugiej pozycji (2:08:50). Trzeci był Deribe Roti (2:09:05).

Rywalizacja pań przebiegła w spokojnym tempie. Rolę liderki wzięła na siebie Janet Rolo. Za nią biegła jedyna Europejka w czołówce Sara Moreiro. Kenijka jednak nie utrzymała swojej pozycji i coraz bardziej traciła tempo. Na 30. kilometrze dogoniła ją grupa pościgowa. I końcówka biegu należała do 4 zawodniczek.

Na mecie najszybsza okazała się Etiopka Yebrgual Melese, zwyciężczyni półmaratonu w Paryżu. W Pradze po mocnym finiszu uzyskała czas 2:23:49. Portugalka Sara Moreira była druga i z czasem 2:24:49 poprawiła swój rekord życiowy. Na najniższym stopniu podium stanęła Letebrhan Haylay.

Wśród Polaków najwyższe miejsce zajął Szymon Knobloch, który z czasem 02:35:08 zajął 31. miejsce. Gratulujemy!

IB

fot. facebook Prague International Marathon