We wtorkowy wieczór Marcin Chabowski zaprosił biegaczy na kolejny livechat. Na tapecie była motywacja - pozytywna, negatywna, z przykładami. Tradycyjnie biegacz nawiązał do swoich biegowych przygód i doświadczeń. Polecamy w całości.
Na koniec chatu Chabowski podzielił się z widzami swoimi planami startowymi. Dla żądnych wiedzy krótka ściągawka.
Biegacz z Wejherowa regeneruje organizm po jakże udanym 10. PKO Półmaratonie Poznań (zwycięstwo z czasem 1:03.16), ale już w piątek wychodzi na ostrzejszy trening 15x400m, z ostatnią rundą - jak to ujął - "do zarzygania". Celem jest forma na Bieg OSHEE 10 km - Chabowski potwierdził, że 23 kwietnia stawi się na Wybrzeżu Szczecińskim w Warszawie.
Biegacz odniósł się także do zamieszania wokół rekordu Polski w półmaratonie Karoliny Nadolskiej, który może zostać nieuznany przez wszystkich obowiązków administracyjnych przez organizatora. - Trasa miała atest PZLA i rekord powinien zostać uznany. Jeśli nie, to masakra, skandal... - twierdzi biegacz z Kaszub. Po raz kolejny nie szczędzi gorzkich słów PZLA.
red.