Mistrz Europy Weteranów poddał się eutanazji

  • Biegająca Polska i Świat

Emiel Pauwels, 95-letni, najstarszy belgijski lekkoatleta poddał się we wtorek eutanazji. Dzień wcześniej pożegnał się z rodziną i przyjaciółmi przy lampce szampana.

„(…) miał zdolność przyciągania publiczności jak magnes. Wiedział o tym i chętnie pozował do zdjęć z szerokim uśmiechem. Ten uśmiech nie był zarezerwowany tylko dla chwil zwycięstwa. Dla niego ważne było to, że ciągle jeszcze może uczestniczyć w biegu, cokolwiek mówi kalendarz” – tak go zapamiętał i opisał na swoim blogu Tom Phillips, lekkoatleta i fotograf, który często robił zdjęcia Pauwelsowi podczas zawodów weteranów.

Pauwels zadebiutował na bieżni już wieku 14 lat, a jego kariera nabrała tempa od pierwszego zwycięstwa w 1937r. i trwała aż do Halowych Mistrzostw Europy Weteranów w San Sebastian w marcu 2013 r. Zdobył tam tytuł mistrza Europy w biegu na 60m. Miał wtedy 94 lata. Kilka miesięcy później jego stan zdrowia znacznie się pogorszył i lekarze nie widzieli możliwości wyleczenia raka w jego ostatnim stadium.

Ten aktywny, zawsze wesoły i przede wszystkim spełniony lekkoatleta, podjął decyzję, że dalsze życie z chorobą nowotworową i bez sportu, jest dla niego nie do zaakceptowania. Po załatwieniu wszelkich formalności, Pauwels urządził przyjęcie pożegnalne dla rodziny, przyjaciół i członków swojego klubu lekkoatletycznego, a dwa dni później poddał się eutanazji. W środę rano, ogłoszono oficjalny komunikat potwierdzający jego śmierć.

– Kto by nie chciał odejść w otoczeniu najbliższych, popijając szampana – powiedział dziennikarzom belgijskiej gazety Het Laatse Nieuws, Pauwels i zapewnił, że miał udane życie, a przyjęcie pożegnalne, było jego najlepszą imprezą w życiu.

Władze Brugii, jego rodzinnego miasta, zamierzają jedną z ulic nazwać jego nazwiskiem.

IB