Mo Farah razy pięć? Gwiazdy w Great North Run

Wygrać bieg dwa razy z rzędu to prawdziwa sztuka. Zwyciężyć cztery razy z rzędu to wyczyn godny wielkiego mistrza. Wygrać po raz piąty? Biegowe niebo. Przed taką szansą stanie wkrótce Sir Mo Farah.

Czterokrotny mistrz olimpijski wraca do Newcastle, żeby zapisać się w historii półmaratonu Simplyhealth Great North Run. Brytyjczyk wygrywa tam nieprzerwanie od 2014 roku. Passa, mogła być jeszcze dłuższa, bo rok wcześniej był bardzo blisko wygranej. Po pasjonującym pojedynku Farah przegrał jednak z Etiopczykiem Kenenisą Bekele.

W historii tego brytyjskiego półmaratonu tylko jeden zawodnik wygrywał cztery razy. Jest to Kenijczyk Bensona Masyia, ale w różnych latach - 1991, 1992, 1994 i 1996.

Oficjalny rekord życiowy 35-letniego dziś Mo Faraha w półmaratonie to 59:32. Jest to równocześnie rekord Europy. Farah biegał jednak o 10 sekund szybciej, podczas Great North Run w 2015. Wynik ten nie został jednak ratyfikowany, bo trasa zawodów prowadząca z Newcastle do miasta South Shields nie spełnia wymogów regulaminowych z powodu różnicy przewyższeń.

- Już nie mogę doczekać się startu. To jest bieg, na który czekam cały rok. Tłumy kibiców są tam niewiarygodne, a trasa dobra do ścigania. Aby być najlepszym na świecie, muszę pokonywać najlepszych. Tutaj nie będzie inaczej! - oświadczył Mo Farah.

Wśród pań kandydatką do wygranej będzie mistrzyni olimpijska w biegu na 5000 m Kenijka Vivian Cheruiyot. Wygrała tu w 2016 roku z czasem 1:07:54 i teraz chce powtórzyć sukces. W zeszłym roku była druga, za swoją rodaczką Mary Keitany.

W Great North Run startują także Polacy. Czekamy na odpowiedź organizatora czy w składzie elity znajdą się biegacze z Polski.

Great North Run rozegrany zostanie 9 września. Zawody uznane są za największy półmaraton na świecie. W zeszłym roku metę przekroczyło 43 127 biegaczy.

RZ