Niedziela 14 sierpnia zapisze się w pamięci ekipy Silesiaman oraz Parku Śląskiego. Na terenie największego parku w Europie rozegrano Mistrzostwa Polski w Cross Triathlonie na dystansie: 1 km pływanie, 25 km rower MTB, 10 km bieg.
W zawodach startowali najlepsi polscy triathloniści, ale także amatorzy tego sportu, którzy w zawodach wysokiej rangi chcieli zmierzyć się z elitą oraz z własnymi słabościami. Partnerami zawodów, oprócz Parku Śląskiego, był także Polski Związek Triathlonu, który do Chorzowa oddelegował czteroosobową grupę sędziów.
Punktualnie o godzinie 12:00 niespełna 100 zawodników wystartowało w pierwszej konkurencji - pływanie. Czołówka, pojawiła się na brzegu już po 13 minutach. Potem 25-kilometrowa, crossowa trasa rowerowa, z pętli na pętle weryfikowała sytuację na podium i pozwoliła typować mistrza Polski. Tomaszowie Szala i Brembor ostro walczyli na niełatwych podjazdach. Finalnie to Szala wyprzedził Brembora i zaliczył około dwu minutową przewagę przed ostatnią pętlą.
Ostatecznie jako pierwszy w strefie zmian pojawił się Sylwester Swat, drugi był Tomasz Szala natomiast Tomasz Brembor zrezygnował z rywalizacji.
Po rowerze zawodnicy zmierzyli się z ostatnią konkurencją - bieganiem, które podobnie jak rower wiodło po rzadziej uczęszczanych alejach parku. Zawodnicy musieli liczyć się z utrudnieniami, wąskimi, pokrytymi kamieniami ścieżkami.
Trasa składała się z dwóch pętli po 5 km każda. Niektórzy pokonali ją bez większych problemów, dla innych była dużym wyzwaniem. Bez wątpienia wielu zawodników po ciężkiej trasie rowerowej odczuwało już duże zmęczenie, zadania nie ułatwiała z pewnością temperatura, która pomimo prognoz była bardzo wysoka, a także słońce, które jest już tradycją na każdych zawodach, których organizatorem jest Silesiaman Triathlon.
Godzinę, trzydzieści dziewięć minut i osiemnaście sekund zajęło mistrzowi Polski w Cross Triathlonie pokonanie trzech konkurencji. Mistrzyni zaś zawitała na me potę godzinie, pięćdziesięciu sześciu minutach i dwudziestu dziewięciu sekundach. Tomasz Szala oraz Marta Łagownik zostali złotymi medalistami mistrzostw.
- Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się przyjechać. Fajne zawody, ciekawe trasy, jestem zadowolona. Przed startem udało mi się nawet pozwiedzać trochę Park Śląski, bardzo piękne miejsce - powiedziała nam na mecie zwyciężczyni, która na Śląsk przyjechała z Gdańska.
- Tym razem wywalczyłem szóstą lokatę. Na trasie rowerowej miałam problem z łańcuchem, zaliczyłem trzy minutową przerwę techniczną, której nie udało mi się nadgonić niestety - żałował Jakub Woźniak.
- Kiedy w strefie zmian zobaczyłem kto będzie startować, trochę się przestraszyłem, ostatecznie jestem zadowolony z wyniku - powiedział Mateusz Tylek z Głogoczowa, który Cross Triathlon pokonał w czasie 1:47:05.
Ciekawostką na trasie była start Jacka Tyczyńskiego oraz Tomasza Kowalskiego - trenera polskiej kadry triathlonu, będącego jednocześnie "mistrzem" Tyczyńskiego. Ostatecznie okazało się jednak, że uczeń przerósł mistrza i to ładnych kilka minut. Jacek Tyczyński pokonał zawody w czasie 1:45:34, Tomasz Kowalski potrzebował na to 1:54:28.
Ostatnie zawody z cyklu Etixx Silesiaman już 28 sierpnia w Katowicach. Polecamy.
KK