Z ew. świętowaniem Sopot musi się wstrzymać do przyszłego roku. Decyzję Rady IAAF o wyborze gospodarza półmaratońskich MŚ poznamy nie w listopadze, a dopiero w marcu.
Pierwotnie gospodarza Mistrzostw Świata w 2018 roku mieliśmy poznać podczas posiedzenia w Monako (26-27 listopada). Poczekamy jednak do kolejnego posiedzenia, które odbędzie się w Cardiff. Wtedy też nastąpi prezentacja miast.
Przełożenie decyzji to reakcja na wydarzenia związane z zawieszeniem rosyjskiej federacji lekkoatletycznej. Rada IAAF musi podjąć teraz ważne decyzje w sprawie lokalizacji przyszłorocznych MŚ Juniorów oraz Pucharu Świata w chodzie sportowym, które miały się odbyć w Kazaniu i Cheboksarach.
Sopot walczy o miano gospodarza Mistrzostw Świata w półmaratonie z duńską Kopenhagą oraz hiszpańską Walencją. Przypomnijmy, że w stolicy Danii mistrzostwa na tym dystansie gościły już w 2014 roku. W historii zmagań nie zdarzyło się jeszcze, by impreza rozgrywana była dwa razy w tym samym mieście, co tylko podwyższa szanse Sopotu.
Hiszpanie półmaratońskie MŚ gościli dotąd tylko raz. W 1996 roku rywalizacja toczyła się w Palma de Mallorca na Balearach. Krajem, który najwięcej razy gościł półmaratończyków jest Wielka Brytania; jak do tej pory mistrzostwa rozgrywano tu trzy razy. Najbliższa impreza odbędzie się w walijskim Cardiff. Wtedy to impreza po raz czwarty zawita do Brytyjczyków.
Ostatni raz Polacy rywalizowali w Mistrzostwach Świata w półmaratonie w 2012 roku, w bułgarskiej Kavernie. Karolina Jarzyńska zajęła wtedy 20. miejsce (1:13.45), a Artur Kozłowski finiszował na 43. pozycji (1:06.47).
RZ