Na Służewcu renifery miały wolne [ZDJĘCIA]

  • Biegająca Polska i Świat

 

Niedzielny ranek przywitał Warszawę piękną, zimową pogodą. Słońce, temperatura delikatnie poniżej zera stopni oraz leżący śnieg sprawił, że jadąc na I Warszawski Bieg Mikołajów bardziej czułem się jak przed zawodami Tour de Ski w Val di Fiemme, niż przed zawodami biegowymi. Okoliczności przyrody bowiem bardziej pasowały do biegu na nartach, niż biegu na nogach. Jednak na Torze Służewieckim zjawiła się grupa prawie 600 osób by rywalizować, ale i zbierać pieniądze na szczytny cel.

W tym czasie na Torze Wyścigów Konnych na Służewcu nie odbywają się żadne gonitwy. Ale obiekt nie stoi odłogiem, bo odbył się tu I Warszawski Bieg Mikołajów. 10-kilometrowa trasa podzielona była na 4 pętle wokół toru.

Jednym z przeciwników biegaczy był śnieg, który zalegał w miejscu zawodów. Po pierwszym okrążeniu jeszcze świeży, jednak z czasem został rozdeptany i pod nogami zrobiła się śniegowa breja. Gdyby po drugim okrążeniu zabrać pachołki wskazujące trasę, i tak każdy wiedziałby jak biec. Ubity śnieg jasno wytyczał ścieżkę.

Na całej długości toru utworzył się sznur św. Mikołajów. Przez moment można było się zastanowić czy to są zawody, czy może jednak trening, w którym wszyscy biegną „gęsiego”. Czasami ktoś na długiej prostej wyskakiwał i przyspieszał. Były to jednak sporadyczne przypadki. Czasy ma mecie wskazują również, że oprócz zwycięzców, między pozostałymi biegaczami różnicy były niewielkie.

 Z dużą przewagą biegł  wygrał Fabian Florek, który miał problem z… dublowaniem zawodników. Niestety to zasługa formuły rywalizacji i tego, że w stawce znaleźli się biegacze o zróżnicowanym poziomie wytrenowania. Alternatywnie można było wykorzystać szerokość toru i zrobić nawroty, ale nie ma co roztrząsać tematu – taki już urok rywalizacji na okrążenia.

Dziś najważniejsze było to, że biegacze mogli pomóc dzieciom z Centrum Zdrowia Dziecka. Zamiast biegać między półkami sklepowymi, pobiegli żeby zebrać pieniądze dla Centrum.  Za każdy przebiegnięty kilometr sponsor wpłaci złotówkę dla podopiecznych ośrodka w jego onkologicznej części działalności.

- Dopisała nam pogoda oraz frekwencja. Im więcej biegaczy tym więcej pieniędzy zbierzemy. Złotówkę za kilometr otrzymujemy dzięki współpracy z Fundacją Lotto Milion Marzeń – powiedziała Nam organizatorka biegu Kornelia Pytlak.

Całe zawody przebiegały w ciepłej i przedświątecznej atmosferze. Biegacze faktycznie byli Mikołajami, co nie zawsze jest standardem w biegach rozgrywanych pod patronatem sympatycznego brodacza. Były także panie mikołajowe, więc pod względem estetycznym wszystko stało na wysokim poziomie. Szczęście mieli Ci biegacze oraz kibice, którzy nie zabrali na trasę swojego nośnika z muzyką - cały czas serwowane były najlepsze świąteczne przeboje. Nie zabrakło oczywiście grupy Wham czy Franka Sinatry i jego „Santa Claus is coming to Town”. Były też ciepłe posiłki i herbata podawana po biegu.

Nie zabrakło śmiesznych momentów, choć trochę niezamierzonych. Choćby wtedy, gdy zwycięzca zamiast na metę po raz kolejny przebiegł przez punkt pomiaru czasu. Wielki dmuchany balon z napisem „meta” nie zdał egzaminu. Jest to jeden z niewielu elementów do poprawki przed kolejną edycją biegu. Zwłaszcza, że ma on na stałe wpisać się w pejzaż stołecznego Toru Wyścigów Konnych.

– Zdecydowanie chcemy, żeby to była cykliczna impreza. Im więcej osób w niej będzie uczestniczyło tym lepiej. Zdajemy sobie sprawę, że ten tor ma pewien limit pojemności i jeśli go przekroczymy, będziemy szukali nowego miejsca. Póki co Tor Służewiecki w grudniu będzie gościł Mikołajów – poinformowała Kornelia Pytlak.

Na mecie uczestnicy tryskali humorem. Każdy otrzymał pamiątkowe medale, do wygrania były też różne atrakcje jak: skok ze spadochronem, weekend w hotelu sprzęt sportowy, treningi personalne, kosmetyki. Św. Mikołaj przyszedł więc i do Mikołajów. I do dzieci – to było dziś najważniejsze.

Wyniki:
     
Kobiety
1.KLIMCZAK Aleksandra - 41:11
2.ZIÓŁEK Magdalena - 42:43
3.KAMIEŃ Dorota - 43:07
4. ŻURANIEWSKA Agnieszka - 47:19
5. GAWĘDZKA-OLSZEWSKA Joanna - 47:57

Mężczyźni
1. FABIAN Florek - 37:08
2. WILCZYŃSKI Mateusz - 38:43
3. ŚWIERCZEWSKI Dariusz - 38:43
4. SAMULAK Aleksander - 38:45
5. GORLEWSKI Karol - 38:50

RZ