Jest symbolem Paryża, góruje nad nim swoją 324-metrową wysokością, przyciąga turystów, którzy mozolnie wspinają się po schodach na jej pierwszy poziom. Trudno uwierzyć, że pierwszy bieg po schodach Wieży Eiffla odbył się dopiero w tym roku.
W pierwszej edycji La Verticale De La Tour Eiffel wystartowało 57 zawodników z 16 krajów, a faworytem był Piotr Łobodziński. Najbardziej utytułowany polski specjalista towerrunningu spełnił pokładane w nim nadzieje i został pierwszym zwycięzcą biegu. Na szczycie wieży stanął z rezultatem 7:50,93. Był jedynym finalistą wśród 39 zawodników z elity z czasem poniżej 8 minut. Wśród pań triumfowała Australijka Susy Walsham.
Organizatorzy ogłosili właśnie, że ruszyły wstępne zapisy na drugą edycję biegu. Zarówno Piotr Łobodziński jak i Susan Walsham potwierdzili swój udział imprezie i będą bronić tytułu. Jednak trasa wiodąca przez 1665 stopni czeka także na biegaczy spoza elity, ale spełniających warunki regulaminu. Organizatorzy przygotowali dla nich 50 miejsc.
Limit uczestników dopuszcza start jedynie 100 miłośników biegania po schodach. Chętnych będzie więcej, bo bieg jest jedną z nielicznych okazji, by zobaczyć panoramę Paryża z poziomu drugiego i trzeciego, normalnie niedostępnego turystom. Dlatego ostateczna lista zawodników będzie znana po loterii.
Bieg na szczyt Wieży Eiffla jest nietypowy także ze względu na fakt, że klatka schodowa wieży jest na zewnątrz i biegacze muszą się liczyć z warunkami atmosferycznymi. A te bywają tu ciężkie, zwłaszcza że bieg odbędzie się 17 marca 2016.
Strona imprezy: http://verticaletoureiffel.fr
IB