Takiego rozwoju wypadków można było się spodziewać. Największy kobiecy maraton na świecie odbędzie, ale okrojonej formule. W japońskiej Nagoi pobiec ma tylko zaproszona elita. Wszystko z powodu epidemii koronawirusa.
Zawody w Nagoi rozgrywane od 1980 roku i obecnie gromadzą ok. 40. tys. uczestników. W programie dnia znajdują się tam dwa maratony – miejski i kobiecy. Wyższą rangę posiada ten drugi posiadający złoty certyfikat World Athletics. Na starcie staje zwykle blisko 21 tys. pań. Do tych liczb dodajmy jeszcze prawie 10 tys. wolontariuszy i tysiące kibiców.
Ostatni raz impreza została odwołana 2011 roku z powodu trzęsienia ziemi. Tym razem organizację zawodów w zaplanowanej formule uniemożliwiała epidemia wirusa Covid-19, panująca głównie w Azji, choć przypadki zakażeń są też w Europie.
Po tym jak Maraton Tokijski zdecydował się na odwołanie swojego biegu masowego, niemal pewne było, że i ten popularny maraton ogłosi podobną decyzję. Pytanie pozostało tylko kiedy. Zwłaszcza, że do imprezy pozostały nieco ponad dwa tygodnie.
Organizatorzy zawodów wydali w czwartek oświadczenie, w którym kierują słowa modlitwy za ofiary wirusa i składają kondolencje rodzinom ofiar. Przyznają, że podejmowali największe wysiłki w przygotowaniu jak najbezpieczniejszego wydarzenia, jednak pojawiające się ostatnie nowe przypadki infekcji sprawiają, że nie są wstanie przeprowadzić wydarzenia na dużą skalę, tak by uniknąć tłoku i powstawania dużych skupisk. Z żalem doszli do wniosku, że trudno będzie im zorganizować bieg w którym każdy będzie mógł uczestniczyć bez obaw.
Maraton w Nagoi odbędzie się tylko z udziałem zawodniczek, które otrzymały imienne zaproszenie na stat. Jest to w sumie 140 biegaczek, pochodzących głównie z Japonii w tym Yuka Ando (2:21:36). Faworytkami imprezy będą Etiopka Helen Tola (2:21:01) czy Kenijka Nancy Kiprop (2:22:12). Najbardziej polskim kibicom znana może być jej rodaczka Stellah Barsosio (2:23:36) – zwyciężczyni maratonów w Krakowie i Wrocławiu.
Organizatorzy maratonu proponują zarejestrowanym uczestniczkom start wirtualny, w dowolnym miejscu na świecie. Wszyscy uczestnicy tego biegu mają otrzymać pamiątkowy medal oraz certyfikat. A dodajmy, że nie jest to byle jaki medal, bo zaprojektowany przez znaną markę Tiffany. W Nagoi wręczają je zwykle paniom eleganccy wolontariusze ubrani w smokingi. Takie rozwiązanie niezbyt podoba się, bo widząc po komentarzach woleliby miejsca na listach podczas przyszłorocznej edycji, albo zwrot kosztów.
Maraton w Nagoi odbędzie się 8 marca. Ale dla tysięcy biegaczek, które trenowały do tej imprezy bieg jest praktycznie odwołany. Muszą poszukać innego startu albo biegać wirtualnie.
Dodajmy, że lista imprez odwołanych w Japonii jest długa i nie ogranicza się do Tokio i Nagoi. Co chwilę aktualizuje ją autor i specjalista od tamtejszego bieganiu. To tylko jeden z takich wpisów.
Too many to keep on top of, but since #TokyoMarathon mass race was canceled:
— Japan Running News (@JRNHeadlines) February 18, 2020
2.23 Himeji Castle Marathon - going ahead
2.23 Inuyama Half - canceled
2.23 Fukaya City Half - canceled
2.23 Neyagawa Half - canceled
2. 29 Marunouchi Ekiden - canceled
3. 1 Miura Int'l Half - canceled
RZ