Za uczestnikami Maratonu Piasków najtrudniejszy i najdłuższy etap. W ciągu trzech dni zrobili ok. 100 km i rozpoczęli nieco ponad 86-kilometrowy ultramaraton. Ten wymagający etap przyniósł przetasowania w stawce.
Podczas trzeciego etapu Elisabet Barnes utrzymywała szybkie tempo, bo – jak twierdziła –przez całą trasę czuła bliskość Nathalie Mauclair. Czwarty wyścig pozwolił Barnes utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej, ale zwyciężczynią etapu została specjalistka od długich dystansów - Mauclair. Trzecie miejsce także przypadło w udziale utramaratonce Fernandzie Maciel.
Wśród panów metę trzeciego, jak i czwartego etapu wygrał Rachid El Morabity, który jest już teraz murowanym kandydatem do zwycięstwa całości. Jego brat utrzymał się na trzecim miejscu, chociaż po drodze stracił kilka minut na... poszukiwanie zagubionej karty startowej innego uczestnika biegu. Braci na mecie ultramaratońskiego etapu rozdzielił Thomas Evans.
Pozycja Evansa jest zaskoczeniem. W świecie ultra niewiele o nim wiadomo. Brytyjczyk jest żołnierzem w stopniu kapitana. Udział w Maratonie Piasków ma mu pomóc zrealizować cel charytatywny. Zbiera fundusze dla organizacji wspierającej żołnierzy służących w Welsh Guards (walijski regiment piechoty armii brytyjskiej). Na stronie zbiórki ogłosił, że jego celem jest ukończenie biegu w pierwszej dwudziestce i wygląda na to, że zrealizuje to założenie z nawiązką. Bieganiem zainteresował się jeszcze w szkole, w armii trenuje, regularnie pokonując od 145 do 193 km tygodniowo. Po czterech etapach Maratonu Piasków jest trzeci.
Czwarty etap przyniósł również korzystne zmiany u Polaków. Mieszkający w Wielkiej Brytanii, Paweł Bal, zawodowo trener personalny, 86,2 km ultramaratońskiego etapu ukończył na 20. pozycji. W klasyfikacji generalnej jest 19.
Kolejny z Polaków Michał Gawron zajmuje w generalce 254. miejsce. Polskie podium zamyka Piotr Bugajny – 461. lokata. Teraz przed zawodnikami dystans maratonu.
Wyniki na żywo: TUTAJ
IB
