Alexander Zverev, rosyjski sprinter startujący w kategorii T13 (zawodnicy niedowidzący), został zawieszony na 9 miesięcy po tym jak w jego próbce moczu stwierdzono obecność kanabinoidów. Wicemistrz paraolimpijski z Londynu, specjalista dystansu 400m, poddał się kontroli pod koniec czerwca podczas Grand Prix w Berlinie, po tym jak wygrał na dystansie 200m z czasem 22,72 sek.
Chociaż WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) 2 lata temu zmieniła przepisy dotyczące narkotyków i podniosła ich dopuszczalny poziom w próbkach moczu, to nadal znajdują się one na liście zakazanych substancji wykrywanych podczas zawodów.
Zverev został zawieszony do 5 maja 2016. Wszystkie jego medale, punkty i osiągnięcia zdobyte po 20 czerwca zostaną unieważnione. Jego zwycięstwo z Berlina zostanie anulowane.
W praktyce może to oznaczać, że Zvereva nie zobaczymy podczas Paraolimpiady w Rio. Pod koniec października odbyły się w Doha mistrzostwa świata, które wielu lekkoatletom przyniosły paraolimpijskie minima i kwalifikacje. Wicemistrzowi świata z 2014 r. może już zabraknąć czasu i okazji by je ponownie zdobyć i wystartować w Rio.
WADA traktuje obecność narkotyków w próbkach zawodników niezwykle surowo. Robią to także sądy. W tym roku głośny był przypadek Nicka Diaza, boksera, który przyłapany po raz trzeci na paleniu marihuany został zawieszony aż na 5 lat. Musiał również oddać część pieniędzy zarobionych podczas walki.
IB
źródło:TASS, inf. włas.