W ostatni piątek lipca dokładnie o godz 20:00 wystartował Nocny Festiwal Biegowy Kraków - Błonia 2015. Na starcie pojawiła się ponad setka zawodników.
Tego roku poza biegiem głównym 12h Nocny Ultra Dystans, w programie imprezy pojawiły się jeszcze dwie inne konkurencje - 6h Ultra Poranny Patrol oraz 12h Bieg Sztafetowy.
Biegano w centrum Krakowa, na Błoniach, po 3,5-kilometrowej pętli. Idealnie widać z tego miejsca główne krakowskie atrakcje: Wawel i Kopiec Kościuszki, a przy księżycu w pełni wszystko było dokładnie widoczne. Może właśnie dzięki tej pełni atmofera była niesamowita?
Biegacze byli w wyśmienitych humorach - niektórym nawet wzięło się na żarty: dziewczyny z krakowskiego parkrunu wystartowały przebrane za baletnice! Da się biegać w różowym tiulu przez całą noc? Da się! I to jak, cała trójka pobiegła dwa razy więcej niż dotychczas.
Najbardziej widowiskowa, a zarazem najbardziej zacięta walka rozegrała się w biegu sztafetowym. Pierwszy zespół (Wolbrom Team) przebiegł 153 km i 575m, natomiast drugi - SMASHING PĄPKINS MIT - tylko 600m mniej. Kolejny zespół - FC po 40tce - zatrzymał się na 152km 95m - różnica znowu była niewielka, zaledwie 900m. Rywalizacja była bardzo wyrównana i zacięta do ostatniej sekundy, o kolejności na podium zdecydowały ostatnie zmiany sztafet.
Z roku na rok rośnie frekwencja, w przyszłym roku organizatorzy liczą na jeszcze większą liczbę biegaczy. Mają też nadzieję na kolejne pobicie rekordu trasy: Zeszłoroczny wynik Dariusza Kondrackiego - 126km 457m w tym roku pobił Kuba Śleziak, przebiegł 127km 510m.
Jak będzie w przyszłym roku? Organizatorzy mają już sporo planów, już trwają prace nad przyszłoroczną edycją. Niedługo ruszają zapisy!
Dariusz Zagórski
fot. A. Łapczuk-Krygier / parkrun