Norweskie narciarki postawiły na… bieżnię!

Słynna norweska narciarka Therese Johaug, mająca w dorobku nie tylko międzynarodowe tytuły ale i dopingową wpadkę, postanowiła na chwilę zamienić śnieg na bieżnie. Gwiazda narciarstwa biegowego wystartuje w zbliżających się lekkoatletycznych mistrzostwach kraju na 10 000 m.

Przez 18 miesięcy wielokrotna mistrzyni świata oraz mistrzyni olimpijska w sztafecie z 2010 roku była zawieszona za stosowanie dopingu. Wraz z lekarzem, na specjalnej konferencji, Johaug tłumaczyła się z wpadki mówiąc, że zakazana substancja znalazła się w jej organizmie po zastosowaniu maści na oparzenie słoneczne warg. Uznano jednak, że tak doświadczona sportsmenka powinna sprawdzić skład preparatu przed użyciem i nałożyła surową karę.

Do sportu Therese Johaug wróciła w kwietniu 2018 roku. Kolejna zima należała już do niej. Norweżka zdobyła trzy medale mistrzostw świat i była trzecia w Pucharze Świata.

Teraz 31-letnia narciarka przygotowuje się kolejnej zimy na narciarskich trasach. W ramach treningu wystąpi w lekkoatletycznych mistrzostwach kraju. Początkowo chciała wystartować w biegu na 5000 m, jednak nie spełniała wymaganego wskaźnika. Takich standardów nie ma już w biegu na 10 000 m i Johaug postawiła na dłuższy dystans. Trenerzy zdają sobie sprawę, że narciarka nie ma może najlepszej techniki, ale dystans do rywalek może nadrobić wytrzymałością.

To pierwszy start Therese Johaug na bieżni, choć wcześniej już brała już udział w zawodach ulicznych. W zeszłym roku wygrała bieg Fornebulopet na 10 km z czasem 33:36. Druga była wtedy inna narciarka, Ingvild Flugstad Ostberg - dwukrotna mistrzyni olimpijska (35:07).

Do startu w krajowym czempionacie Johuag przygotowuje się w Kolorado, wraz ze wspomnianą Ostberg.

W mistrzostwach, które odbędą się w najbliższy weekend, weźmie jeszcze kilku narciarzy w tym Astrid Jacobsen - mistrzyni olimpijska w sztafecie z 2018 r., która ma pobiec na 5 000 m. Ta zawodniczka już w czerwcu złamała 10 minut na 3 000 m i najprawdopodobniej ten wynik wystarczył jej by zakwalifikować się do mistrzostw. Rekord rekord życiowy Astrid Jacobsen na 5 km to 16:40.09 z 2013 roku.

Wiele byłych narciarek dobrze radzi sobie w biegach długich. Przykładem jest tu choćby Czeszka Eva Vrabcova - brązowa medalistka mistrzostw Europy w maratonie z Berlina i rekordzistka kraju na tym dystansie (2:26:31). Jeżdżąc na nartach, zawodniczka zza naszej południowej granicy stawała na podium mistrzostw świata juniorek i podczas zimowej Uniwerjsady w 2006 roku. Teraz jest zapraszana do największych światowych maratonów.

Również rekordzista polski w maratonie Henryk Szost swoją przygodę ze sportem zaczynał od biegów narciarskich, później, przez biegi górskie, trafił na bieżnie.

Bieganie nie straszne jest też Justynie Kowalczyk. Dwukrotna mistrzyni olimpijska w stylu klasycznym pobiegła w 2013 Życiowej Dziesiątkę Festiwalu Biegowego w Krynicy-Zdroju, uzyskując bardzo dobry wynik 35.07.

RZ

fot. wikipedia