Nowy cel Stephena Kiproticha

Mistrz olimpijski w maratonie z 2012 roku Stephen Kiprotich nie weźmie udziału w tegorocznych Igrzyskach Wspólnoty Brytyjskiej. Ugandyjczyk postawił na maratonu w Hamburgu.

Stephen Kiprotich przyjedzie do Niemiec głodny rewanżu. W 2017 roku zajął tam drugie miejsce z wynikiem 2:07:31. Do zwycięzcy Etiopczyka Tsegaye Mekonnena stracił tylko pięć sekund. Rekord życiowy Kiproticha to 2:06:33 z 2015 roku z Tokio. Jest to też rekord Ugandy, w którym Stephen ma status gwiazdy.

W swoim dorobku maratończyk ma tytuły Mistrza Olimpijskiego (Londyn 2012) oraz Mistrza Świata (Moskwa 2013). Stawał też na podium przełajowych MŚ w drużynie. W 2011 roku wygrał maraton w holenderskim Enschede. Rok później był trzeci w Tokio. To właśnie w Japonii uzyskiwał najlepsze rezultaty, w grudniu był drugi w Fukuoce z czasem 2:07:10 (wygrał Norweg Sondre Nordstad Moen z rezultatem 2:05:48, bijąc rekord Europy).

Organizatorzy maratonu w Hamburgu nie ogłosili jeszcze elity. Wiadomo jednak, że nadzieją niemieckich kibiców ma być Philipp Pflieger, którego rekord życiowy wynosi 2:12:50. Najbardziej znany zawodnik zza naszej zachodniej granicy, czyli Arne Gabius wystartuje w Maratonie Bostońskim.

Maraton w Hamburgu zaplanowano na 29 kwietnia. Rekord niemieckiej trasy to 2:05:30 i od 2013 r. należy do Eliuda Kipchoge. Wśród pań najlepszy wynik uzyskała Etiopka Meselech Melkamu. Dwa lata temu pobiegła 2:21:54.

W Hamburgu startowali i wygrywali też Polacy. W 2000 roku triumfował nieżyjący już Piotr Gładki, z wynikiem 2:11:06. Rywalizację kobiet w 1996 r. wygrała Krystyna Pieczulis, z czasem 2:40:02. Rok później triumfowała Renata Sobiesiak z rezultatem 2:29:27.

RZ