Kanadajczyk Corey Bellemore śrubuje własny rekord świata w Piwnej Mili. W miniony weekend na stadionie w San Francisco urwał kolejne 2 sekundy.
Corey Bellemore jest najszybszym zawodnikiem w historii konkurencji. Jeszcze nie tak dawno otwierał listy wszech czasów z wynikiem 4:34.35. Podczas zawodów rozgrywanych na stadionie Kazar uzyskał rezultat 4:32.95.
Watch @CoreyBellemore’s full Beer Mile World Record here: https://t.co/MhaWbrXA02 pic.twitter.com/D1SxJ24r3k
— BeerMileWorldClassic (@ClassicBeerMile) 29 października 2017
Biegacz na swoim koncie ma także tytuły mistrza świata. Jako jeden z niewielu uprawiających tę dyscyplinę, związany jest też kontaktem z firmą odzieżową i to nie byle jaką, bo z Adidasem. Jego przewaga nad rywalami jest ogromna. Numer dwa na listach światowych - Amerykanin Chris Robertson - legitymuje się wynikiem 4:46.67. Procent prawdopodobieństwa, czy raczej promil tego, że ktoś uzyska lepszy wynik od Kanadyjczyka, jest tak naprawdę znikomy.
.@CoreyBellemore new Beer Mile World Record: 4:32.95! pic.twitter.com/bWHXo1YufN
— Karen Ramming (@kjramming) 29 października 2017
Bellemore chciałby wystartować na igrzyskach w Tokio na dystansie 800 lub 1500 m, już „na sucho”. Jego rekord życiowy dystansie dwóch okrążeń bieżni to 1:47.68 (sprzed dwóch lat). Na dłuższym dystansie nabiegał w tym roku 3:42.05.
Zasady rywalizacji w ramach Piwnej Mili są proste. Uczestnicy mają do pokonania cztery okrążenia. Mijając strefę startu muszą wypić puszkę „złocistego trunku”. Strefa bufetowa liczyć musi 10 metrów. Według przepisów, puszka powinna posiadać 355 ml napoju i posiadać co najmniej 5 procent alkoholu.
RZ