Chociaż japońscy gospodarze Igrzysk chętnie pozostawiliby olimpijski maraton w Tokio, to Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie daje się przekonać. Organizatorzy zaproponowali więc zorganizowanie biegu w nocy. Tymczasem w Sapporo, gdzie według MKOL powinien odbyć się bieg, trwają prace przy ustaleniu trasy.
Jak poinformowała jedna z japońskich agencji informacyjnych, wedle planów gospodarzy Igrzysk start maratończyków miałby nastąpić o 3 czasu lokalnego. Dzięki temu rywalizacji miałyby towarzyszyć korzystniejsze warunki pogodowe niż w ciągu dnia, gdy temperatura w Tokio osiąga nawet 35 stopni.
Dokładnie rok przed rozegraniem kobiecego maratonu, 31 km pierwotnie zaplanowanej trasy przemierzył Brett Larner, autor poczytnego bloga Japan Running News. Podzielił się on z czytelnikami m.in. odczytami temperatury i wilgotności. W chwili startu, czyli przed 6 rano, w Tokio było 28 stopni i 81 procent wilgotności.
Pierwotnie bieg miał startować o 7:30, ale i tak przełożono go na wcześniejsza porę. Samą trasę próbowano też polewać wodą, by obniżyć temperaturę asfaltu. Wszystko to nie rozwiązało problemu upałów.
MKOL chce przenieść bieg maratoński, a także chód sportowy do oddalonego o 800 km od Tokio Sapporo, gdzie w 1972 roku rozgrywane były Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Spodziewane jest tam temperatura o sześć stopni niższa niż w stolicy Japonii.
Olimpijski maraton poza Tokio? Jest nowa propozycja
Wszystko wskazuje, że lokalni organizatorzy nie mają wielu atutów w negocjacjach z MKOL. Zwłaszcza, że zostały już wskazane możliwe lokalizacje startu i mety w Sapporo. Są to parku Odori, położony w sercu miasta, oraz stadion Sapporo Dome. Sama trasa maratonu olimpijskiego ma opierać się o trasę Maratonu Hokkaido, rozgrywanego od 1987 roku.
32. Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio rozegrane zostaną na przełomie lipca i sierpnia 2020 roku.
RZ