Relacje zawodników, którzy ukończyli wcześniejsze edycje Ekstremalnego Rajdu na Orientację „Skorpion” w Goraju k. Lublina, pełne są śniegu i zimna. Tymczasem na kilkadziesiąt godzin przed startem XIII edycji (14 lutego) aura jest zupełnie wiosenna. Śnieg się topi, a uczestnicy rozważają na forach, czy nie należałoby rozszerzyć wyposażenia obowiązkowego o olejek do opalania.
Dodatnie temperatury i brak śniegu nie oznaczają jednak, że tegoroczny „Skorpion” będzie łatwy. To w końcu impreza ekstremalna. Uczestnicy będą mieli do wyboru dwie trasy: T100 i T50. Dystans obydwu opcji liczony jest w linii prostej, jednak zawodnicy muszą po drodze zaliczyć punkty kontrolne. Punkty można zaliczać w dowolnej kolejności i zanim biegacze wyruszą na trasę muszą sobie opracować najkorzystniejszy wariant. W praktyce może to oznaczać, że trzeba będzie przebiec nieco więcej kilometrów niż się planowało.
– Zdecydowana większość punktów kontrolnych znajduje się w wąwozach. Generalnie wąwóz jest z daleka słabo widoczny i czasami trzeba się przedzierać przez jakieś chaszcze i zwalone drzewa. Z takich punktów jesteśmy znani – wyjaśnia Paweł Szarlip, kierownik imprezy. Dodaje, że na trasach w rejonie Goraja, coś dla siebie znajdą zarówno miłośnicy otwartych przestrzeni, jak i lasu.
Na trasie 100-kilometrowej, która zostanie rozegrana po dwóch pętlach, do zaliczenia będą 24 punkty. T 50 to 16 punktów do podpicia. Limit na ich odszukanie to odpowiednio 28 i 16 godzin.
Zapisy już się kończą. Na liście pozostało jeszcze ok. 50 wolnych miejsc, ale zapisy internetowe są już zamknięte. Chęć startu można zgłosić wyłącznie drogą telefoniczną, dzwoniąc na numer 502 784 512. Opłata startowa wynosi 65zł.
Strona zawodów:
http://ino.lublin.pttk.pl/skorpion/aktualnosci
IB
Fot. Marlena Gogół