Ten dzień Desiree Linden zapamięta do końca życia!
Zwyciężczyni 122. Maratonu Bostońskiego, która przerwała 33-letnią posuchę w obecności Amerykanów na najwyższym stopniu najstarszego maratonu świata, otrzymała owacje na stojąco od kibiców koszykarskiej ligi NBA.
Linden została zaproszona na mecz play off ligi pomiędzy Boston Celtics i Milwaukee Bucks. W pierwszej kwarcie pojawiła się na parkiecie, wzbudzając aplauz na trybunach.
Congratulations to this year’s #BostonMarathon winner @des_linden pic.twitter.com/aA0Akl4yRX
— Boston Celtics (@celtics) 18 kwietnia 2018
Maratonka... nie przyniosła szczęścia gospodarzom, którzy ulegli gościom 120:106.
Tymczasem do Japonii wraca dziś Yuki Kawauchi. Jak donosi AFP, biegacz złożył wniosek o jeden dzień dodatkowego urlopu w szkole, w której od niedawna pracuje (Kuki High School w Saitamie), by spełnić wszystkie obowiązki i zaszczyty zwycięzcy najstarszego maratonu świata. Wniosek został zaakceptowany - Kawauchi wróci do pracy nie w środę, a w czwartek.
Jak pisze agencja, cytując dyrektora placówki Kawauchiego, szkoła nie przewiduje specjalnych uroczystości czy uroczystych powitań biegacza. – Generalnie on nie łączy maratonu i nauczania. Trenuje po godzinach pracy, startuje w weekendy. Wspieramy go tak jak wspieramy innych – wyznaczając zastępstwo na czas jego nieobecności – stwierdził Yasuhiro Mitsui w rozmowie z AFP.
red.