Pedro's Cup 2015 z gwiazdami. Oglądajmy w TVP

O godz. 17:00 rozpocznie się jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń sezonu lekkoatletycznego w Polsce. Pedros Cup 2015 zgromadzi polską i zagraniczną śmietankę bieżni, skoczni i rzutni. Zanim jednak o gwiazdach....

Po dziesięciu latach w Bydgoszczy Pedro's Cup przenosi się do Łodzi. Jak twierdzą organizatorzy mityngu, tylko w ten sposób to cenione wydarzenie może się dalej rozwijać. – Lekkoatletyka to biegi, postanowiliśmy dołączyć je do programu naszego mityngu – tłumaczy Krzysztof Klimczak, prezes firmy Strauss Cafe Poland, producenta kawy Pedro’s, nawiązując do skromnej infrastruktury hali Łuczniczka w mieście nad Brdą.

Łodzka Atlas Arena, która staje się nowym domem dla Pedro's Cup, to jeden z najnowocześniejszych obiektów w naszym kraju, pozwalający na swobodne rozłożenie bieżni sprinterskiej, ale i dostosowanie skoczni czy rzutni do potrzeb i oczekiwań sportowców; m.in. grecki mistrz świata w skoku o tyczce Kostadinos Filippidis zażyczył sobie dłuższego rozbiegu i... go dostanie.

Skupmy się jednak na biegaczach. Ci wystąpią w biegu na 60m – płaskim i z przeszkodami.

Gwiazdą imprezy będzie sprinter Kim Collins. 38-latek (39 lat rocznikowo) z Saint Kits & Nevis przeżywa właśnie drugą młodość, ustanawiając kolejne rekordy sezonu halowego na świecie. 6,48 sek. to pułap, który określi jakość występu czarnoskórego biegacza w stolicy polskiego włókiennictwa. Chcąc stworzyć jak najdogodniejsze warunki do poprawy tego wyniku, organizatorzy mityngu zaprosili na start innych cenionych ścigantów - halowego mistrza świata z Sopotu Brytyjczyka Richarda Kilty'ego, a także Amerykanina Michaela Rodgersa i Yuniera Pereza z Kuby.

Polską gwiazdą sprintu będzie 17-letnia Ewa Swoboda. Nastolatka przebojem wdarła się do polskiej i światowej czołówki juniorów, ustanawiając w miniony weekend rekord kraju w tej kategorii wiekowej – 7,27 sek. to jednocześnie drugi wynik sezonu juniorskiego na świecie. Pedro's Cup to kolejny sprawdzian formy dla pani Ewy, która zmierzy się tu m.in. z wielokrotną medalistką imprez mistrzowskich Ukrainką Ołesią Powch.

Rywalizację płotkarzy podgrzeje Dayron Robles. Kubańczyk, mistrz olimpijski z Pekinu zmierzy się w Łodzi z mistrzem olimpijskim z Londynu, Amerykaninem Ariesem Merrittem.

Pozostałe konkurencje zapowiadają się równie ciekawie. Oprócz wspomnianego skoczka Kostadinosa Filippidisa, w Łodzi pojawią się także Niemiec Raphael Holzdeppe (polskich barw bronić będą tu Paweł Wojciechowski i świetnie spisujący się ostatnio Robert Sobera), utytułowani kulomioci z USA Christian Cantwell i Ryan Whiting (tu pod nieobecność rekonwalescenta Tomasza Majewskiego liczymy na dobry występ obiecującego juniora Konrada Bukoweckiego),

W Łodzi wystąpią wreszcie skoczkinie wzwyż Kamila Lićwinko i Justyna Kasprzycka – jedne z najlepszych obecnie specjalistek na świecie w tej dyscyplinie (Lićwinko legitymuje się najlepszym wynikiem sezonu – 2,01m). Nasze gwiazdy zmierzą się w bezposrednim pojedynki m.in. z brązową medalistką mistrzostw Europy z Zurychu, Chorwatką Aną Simic.

Program Pedro's Cup 2015 obejmuje:

  • skok o tyczce mężczyzn
  • skok wzwyż kobiet
  • pchnięcie kulą mężczyzn
  • bieg na 60 m kobiet i mężczyzn
  • bieg na 60 m przez płotki kobiet i mężczyzn.

Tradycyjnie nie zabraknie też rywalizacji sportowców niepełnosprawnych – rozegrają swój konkurs pchnięcia kulą, natomiast jedna z niepełnosprawnych biegaczek znajdzie się na liście startowej biegu na 60m przez płotki. Po raz kolejny odbędzie się także Młody Pedro’s Cup – finał rywalizacji dzieci w wieku 10-12 lat z wielu miast Polski o Puchar Fundacji Caroline B. LeFrak.

Na trybunach Atlas Areny zmieści się 10 049 widzów, bilety w cenie 15 i 10 zł dostępne są na platformie eBilet.pl, w empiku oraz w kasach hali. Relacja z Pedro’s Cup Łódź 2015 przeprowadzą TVP2 oraz TVP Sport w godz. 17.00 – 20.20.

PS. Już teraz wiadomo, że zmiany na Pedro’s Cup nie skończą się razem z zakupem krótkiej bieżni (sfinansował to współorganizator Łódzki Okręgowy Związek Lekkiej Atletyki). W planach organizatorów jest zakup 200-metrowej bieżni okrężnej, na której przed własną publicznością mógłby wystąpić słynny na całym świecie łodzianin 800-metrowiec Adam Kszczot. Trzymamy kciuki za powodzenie tych planów!

red. / mat. pras.