Piątka z Wysockim: Zaskoczona zwyciężczyni [ZDJĘCIA]

„Wszystko dla ojczyzny-nic dla mnie”. Taki napis widnieje na nagrobku Piotra Wysockiego, którego słowa „Polacy! Wybiła godzina zemsty. Dziś umrzeć lub zwyciężyć potrzeba”, wypowiedziane na przerwanych zajęciach taktyki w Szkole Podchorążych w warszawskich Łazienkach, dały początek powstaniu listopadowego. Wybuchło 29 listopada 1830 w godzinach wieczornych.

Dla siebie Wysocki nie chciał zaszczytów, ale w Warszawie został upamiętniony na tablicach pamiątkowych, nazwą ulicy, patronatem nad szkołami i oczywiście popiersiem w Łazienkach, gdzie wszystko się zaczęło.

187 lat później, 29 listopada o 19:18 - jak rok odzyskania niepodległości - pod Centrum Olimpijskim w Warszawie zebrali się uczestniczy Setki Stulecia, którzy już po raz dziewiąty wystartowali w 5-kilometrowym biegu upamiętniającym autorów niepodległości i bohaterów narodowych. Tym razem pobiegli właśnie dla Wysockiego.

Warunki pogodowe odpowiadały biegaczom. Mokry śnieg przestał padać. Nie było męczącego wiatru. - To był absolutnie mój dzień. Bardzo dobrze mi się tu biegło - powiedziała zwyciężczyni Joanna Trzaskowska, która była swoim zwycięstwem zaskoczona. Biegaczka Trucht Tarchomin Team, poprzednią odsłonę Setki Stulecia, Piątkę z Witosem ukończyła na trzecim miejscu.

Zaskoczeniem nie było za to zwycięstwo Wojtka Skorego. Biegacz Królewskiego Klubu Biegacza, przekraczał już linię mety jako pierwszy w Piątce z Witosem i w Powstańczej Piątce.

W tym roku uczestnicy Setki Stulecia spotkają się jeszcze trzykrotnie: 5 grudnia w 150. rocznicę urodzin Piłsudskiego wystartują w Piątce z Piłsudskim, 13 grudnia czeka na nich Piątka z Hopferem w 35. rocznicę śmierci jednego z twórców Maratonu Pokoju. Tegoroczna edycja projektu zakończy się 20 grudnia Piątką Wigilijną.

IB