Zawodnicy żegnający się z karierą sportową: Od lewej: Marcin Nowak, Marcin Jędrusiński, Anna Jesień, Anna Jakubczak-Pawelec i Lidia Chojecka/ Fot. Maciej Jałoszyński
Zakończyły się 89. Mistrzostwa Polski w Lekkoatletyce. W roli gospodarza zadebiutował Toruń i był to debiut udany. Pierwszego dnia zmagań Karolina Jarzyńska, przy głośnym dopingu widowni, zdobyła pierwszy od 75 lat, złoty medal dla Torunia. Zawodniczka MKL Toruń wygrała rywalizację na 5000m z czasem 15.47.31. Po biegu powiedziała: ?Jestem zawodnikiem, który oprócz tego, że chce wygrać wyścig, chce także uzyskać dobry wynik. Jak na samotny bieg i boczny wiatr, jestem zadowolona ze swojego wyniku?. W Mistrzostwach Świata w Moskwie Karolinę Jarzyńską zobaczymy w biegu na 10000m.
"Życiówka, złoty medal, czego chcieć więcej..."
Tego samego dnia, odbył się bieg na 100m pań. Najszybszą zawodniczką okazała się Marika Popowicz, która osiągnęła swój rekord życiowy 11.29 i wypełniła minimum na sierpniowe mistrzostwa świata.
Marika Popowicz na podium/ Fot. Maciej Jałoszyński
- Jestem szczęśliwa. Zdobyłam złoty medal, poprawiłam swój rekord życiowy sprzed 5 lat. Czego chcieć więcej - cieszyła się na mecie Marika.
Wśród panów najszybciej ?setkę? przebiegł Karol Zalewski uzyskując czas 10.31. Mistrzem Polski w biegu na 3000 metrów z przeszkodami został Mateusz Demczyszak. Zarówno on, jak i zdobywcy kolejnych dwóch miejsc, uzyskali czasy lepsze od wymaganego minimum (8:28.00) i zapewnili sobie start w Moskwie.
Pożegnania sportowe
Drugiego dnia w Toruniu pożegnano zawodników, którzy zakończyli swoje kariery sportowe: Lidię Chojecką, Annę Jakubczak, Annę Jesień oraz Marcina Nowaka i Marcina Jędrusińskiego.
- Ostatni raz startowałem jakiś rok temu w sztafecie, a tu w Toruniu, to było takie faktyczne zamknięcie pewnego etapu. Podsumowując karierę, mogę powiedzieć, że wiele rzeczy mi się udało i mam powody do zadowolenia. Jestem spełniony - stwierdził Marcin Nowak w wypowiedzie dla PZLA.
Tłumy przyszły oglądać gwiazdy
W trzecim i zarazem ostatnim dniu mistrzostw dopisała pogoda i pełne trybuny na stadionie. Wstęp na wszystkie konkurencje był bezpłatny, ale prawdziwym magnesem okazały się gwiazdy lekkoatletyki. Po raz drugi zaprezentowali się publiczności Marika Popowicz i Karol Zalewski, tym razem zwyciężając w biegach na 200m. Emocji dostarczył też bieg na 1500m, w którym utytułowany zawodnik Marcin Lewandowski stoczył piękną walkę z Krzysztofem Żebrowskim. Ostatecznie zwyciężył ten drugi. Niespodzianek nie było w biegu na 110m przez płotki. Tu pewnie zwyciężył Artur Noga. Bieg na 5000 metrów mężczyzn zakończył się zwycięstwem Artura Kozłowskiego, a Katarzyna Kowalska z czasem 10:00.34 została mistrzynią Polski w biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Ostatnią konkurencją mistrzostw były biegi sztafetowe 4x400m, zakończone zwycięstwem akademiczek z Warszawy i biegaczy ze Śląska Wrocław. Mistrzostwa Świata w Moskwie już 10 sierpnia.
IB