Po "She Runs The Night": Każda z nas jest gwiazdą

To hasło niemal na każdym kroku towarzyszyło uczestniczkom imprezy biegowej ?She Runs The Night?, która  w niedzielę wieczorem odbyła się w Warszawie. I rzeczywiście organizatorzy zadbali, by każda z biegających tego dnia kobiet poczuła się wyjątkowo.

W wydzielonym miasteczku biegowym, które otworzono już 5 godzin przed startem imprezy, o urodę i dobre samopoczucie biegaczek zadbały manicurzystki, stylistki i? modele. 

W strefie foto można było utrwalić swój imprezowy trykot, a strefie treningu rozgrzać się przed startem.   

Na trasie niespodzianki ? Pętla Energii, Pętla Świata i Pętla Przyspieszenie. Wszędzie muzyka, tańce i jednobarwny, ale mocno zróżnicowany wiekowo tłum.  

Strefa mety to już błyski fleszy fotoreporterów i czerwony dywan. I wyjątkowa nagroda ? designerski łańcuszek. 

Na deser koncert zespołu Hey z największymi hitami formacji.

Hitami wysłuchanymi już w towarzystwie ukochanych, którzy do tej chwili tylko przyglądali się poczynaniom swoich piękniejszych połówek. Niektórzy najwyraźniej pozazdrościli paniom dedykowanej imprezy i raz po raz  dopominając się o swoje biegi skandowali: ?He Runs The Night, He Runs The Night?.

Fot. maratonypolskie.pl