Polacy znów jadą do Zermatt. Trzymamy kciuki!

W najbliższą sobotę, 23 sierpnia grupa 8 Polaków pojawi się w szwajcarskim Zermatt, by wziąć udział w słynnym Matterhorn Ultra Trail. Sześciu z nich wystartuje na najdłuższej, 46-kilometrowej trasie wymagającej zarówno szybkości, jak i umiejętności technicznych. 

Zdaniem Dawa Sherpy, który jest ambasadorem tego biegu, kluczem do ukończenia najdłuższego dystansu jest rozsądne rozłożenie sił, używanie kijów oraz łączenie biegania z marszem. 

Nepalski biegacz, o którym pisaliśmy przy okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi, będzie obecny w Zermatt nie tylko jako ambasador, ale również jako przedstawiciel swojej fundacji zajmującej się pomocą dla dzieci w Nepalu. Na ten cel organizatorzy przekażą 1 franka  od każdego zawodnika, który ukończy rywalizację. W drugiej edycji imprezy wystartuje ok. 1000 biegaczy. Nie wszyscy zapewne dobiegną do mety, ale słynny nepalski biegacz górski, na pewno ma powody, by trzymać kciuki za każdego z nich.

Na starcie zobaczymy też m.in. Marco de Gasperi i całą plejadę silnych zawodników z Francji i Hiszpanii. Niestety zabraknie zeszłorocznego zwycięzcy Kiliana Jorneta. 

Do Zermatt wróci za to w charakterze obrończyni tytułu Emelie Forsberg, której z pewnością Stevie Kremer będzie deptać po piętach. Na tym dystansie nie wystartuje żadna Polka. Iga Bunsch i Dagna Łosik zdecydowały się na bieg po 16-kilometrowej trasie o łącznej sumie przewyższeń 1100m.
 
W pierwszej edycji biegu z trasą i konkurentami zmagało się dwoje Polaków. Eryk Łosik ukończył wtedy dystans 16km i tym razem wraca do Zermatt, by zmierzyć się z dłuższą trasą. Natomiast Katarzyna Strama zajęła szóstą pozycję na 30-kilometrowej trasie. Niestety tym razem, nie wystartuje ona w Matterhorn Ultra.

Polacy na liście startowej Matterhorn Ultra Trail 2014:

1. Inga Bunsch
2. Dagna Łosik
3. Aleksander Nowak
4. Eryk Łosik
5. Łukasz Bodaszewski
6. Michał Jachymek
7. Krzysztof Kazimieruk
8. Paweł Sawicki

Strona imprezy

IB

fot. organizator