Miłośnicy biegania w prawdziwie niskich temperaturach mogli być zawiedzeni. Wprawdzie Polar Circle Marathon opisywany jest jako ten „najzimniejszy”, ale w miniony weekend temperatura na Grenlandii wahała się w granicach minus 5 stopni.
Imprezę na obydwu dystansach zdominowali Włosi. W maratonie wśród mężczyzn całe podium należało do zawodników z Italii. Na najwyższym stopniu stanął Christian Stuffer, odnosząc pierwsze historyczne zwycięstwo dla swojego kraju. Na metę przybiegł z czasem 2:59:35.
Powodów do radości Stuffer miał jednak więcej. W rywalizacji pań triumfowała Brigit Klammer, prywatnie... żona zwycięzcy. Czasem 3:34:34 ustanowiła nowy rekord trasy. Poprzedni, od 2009 roku należał do duńskiej biegaczki Marianne Delcomyn.
Na 20. miejscu wśród panów bieg kończył Wiktor Rozmus. Biegacz z Gdańska jest w trakcie kompletowania Korony Maratonów Ziemi. Na Grenlandii nabiegał 4:35:45. Ponad minutę później, z mety i medalu cieszył się Rafael Lochowski - 4:36:53.
Polacy i inni maratończycy czuli niedosyt po jednym biegu. Na starcie odbywającego się kolejnego dnia półmaratonu stanęło 136 biegaczy, spośród których aż 101 miało w nogach maraton! Na podium nic się nie zmieniło i włoskie małżeństwo podzieliło między siebie najwyższe lokaty. Wiktor Rozmus był tym razem szesnasty z wynikiem 2:11:07, a Rafael Lochowski 29., z czasem 2:29:19.
W rywalizacji pań pobiegła Małgorzata Witkowska, która zajęła 31. miejsce z czasem 2:49:12.
Pełne wyniki: TUTAJ
IB