Beata Larson, Polka mieszkająca w USA zajęła drugie miejsce w tegorocznej edycji Antartic Ice Marathon! W ten sposób zaliczyła maratony na każdym z 7 kontynentów.
Miejsce na podium nie przyszło łatwo. Na zwycięstwo miała ochotę Amerykanka Danielle Nelson, a gdy okazało się poza zasięgiem, walczyła o drugie miejsce właśnie z Beatą. Ostatecznie to Polka zachowała więcej sił na finisz, przekraczając metę w 5:30:32. Nelson, ze stratą ok. 2 minut do Polki, spadła na trzecią pozycję.
Beata ma już na koncie wszystkie maratony z serii Abott World Marathon Majors, teraz dodała do tego osiągnięcia siódmy kontynent w którym pobiegła na królewskim dystansie. Przed nią jeszcze maratony w Stanach Zjednoczonych. W tej chwili ma za sobą biegi w 32 z 50 stanów.
Zwyciężczynią rywalizacji wśród pań z czasem 4:40:38 została Lenka Frycowa. Tylko 6 mężczyzn było na mecie przed Czeszką!
Rywalizacja mężczyzn zakończyła się rekordem trasy. William Hafferty przekroczył linię mety z czasem 3:34:12. Rekord Petra Vabrouška z 2013 r. poprawił o pół minuty.
Michał Nowak, który również zaliczył już wszystkie składowe Abott World Marathon Majors, na Antarktydzie ukończył swój piąty maraton z wyzwania „7 maratonów na 7 kontynentach”. Do końca pozostała mu jeszcze Afryka i Ameryka Południowa. Na mecie Antartic Ice Marathon zameldował się na 13. miejscu z czasem 5:10:10.
Piętnasta edycja biegu, która toczyła się przy temperaturze 15 stopni poniżej zera i sporym wietrze, stała się areną jeszcze jednego rekordu. Po 11 godzinach, 41 minutach i 58 sekundach metę przekroczył Roy Jorgen Svenningsen. 84-latek stał się najstarszym biegaczem, który ukończył bieg na siódmym kontynencie.
IB