Polka szósta w Tajlandii

Monika Jabłońska, Wielkopolanka, która na co dzień mieszka i biega w Tajlandii, kolejną Polką na wysokim miejscu w zagranicznym maratonie. W niedzielę 23 grudnia ukończyła królewski bieg w Chiang Mai na znakomitym szóstym miejscu open i trzecim w kategorii wiekowej.

Monika, specjalizuje się w dłuższych biegach, na początku roku wygrała 50-kilometrowy bieg rozgrywany w ramach The North Face 100. Była również drugą zawodniczką Ultra-Trail Nan 50. Linię mety maratonu w Chiang Mai przekroczyła z czasem 3:30:21

Wśród pań wygrała Dorcas Jebotip Tarus, która na metę przybiegła z czasem 3:06:54.

Wśród panów triumfował Harry Jones. Brytyjczyk to trzeci zawodnik tegorocznej Cappadocia Ultra Trail i ósmy na mecie CCC. W tym roku stał również na najniższym stopniu podium Ultra-Trail Australia (100 km) i triumfował w mniej znanych w Polsce biegach 50-milowych: The 9 Dragons, Cordillera Mountauin oraz Sungai Menyala Forest Trail. W Chiang Mai wygrał maraton z niemal 5-minutową przewagą nad Koji Sakimoto (2:39:25).

Trzecie miejsce zajął Julius Kiptum Mutai (2:41:18).

We wszystkich biegach Chiang Mai Maraton, czyli maratonie, półmaratonie i biegu 10 km wzięło udział ponad 11 000 biegaczy. 3 000 z nich to cudzoziemcy reprezentujący 54 kraje. Najwięcej zagranicznych zawodników przyjechało do Tajlandii z Chin, Malezji i Japonii.

Biegi w Chiang Mai to cześć strategii regionu, by promować turystykę w tych okolicach oraz zdrowy styl życia wśród mieszkańców. Organizatorzy nie ukrywają, że organizacja tej imprezy, przynosi miastu wymierne korzyści finansowe. Wydatki biegaczy mają wpływ na ekonomię miasta.

IB

fot. zdjęcie poglądowe Organizator