Półmaraton w Radomiu z klasyfikacją Polaków

Trwają zapisy do radomskiej połówki z historią w tle. Wśród nowości tegorocznej imprezy jest m.in. klasyfikacja dla krajowych zawodników. Start 21 czerwca, ponownie w ramach Ligi Festiwalu Biegowego.

Pamiętają

Półmaraton Radomskiego Czerwca to impreza upamiętniająca fale strajków z końca czerwca 1976 roku. Przyczyną protestów było ogłoszenie podwyżek cen przez rząd PRL. Strajk objął zakłady w Radomiu, Płocku i Ursusie. Tylko na ulice Radomia wyszło 20 000 robotników. Protest został brutalnie spacyfikowany przez odziały ZOMO i Milicję, ale przyczynił się do powstania wielu opozycyjnych ugrupowań.

– Imprezę organizujemy we współpracy z IPN. Również w naszym mieście działa Stowarzyszenie Czerwiec '76, które na czas imprezy przygotowuje specjalne stoisko. A to bardzo dobra okazja do poznania szczegółów wydarzeń, które miały tu miejsce – opowiada Tadeusz Kraska, dyrektor biegu, który gromadzi także bezpośrednich uczestników i obserwatorów historycznych wydarzeń.

– W biegu towarzyszącym startują uczestnicy i świadkowie tych zdarzeń. Biegają też ich rodziny. Mamy dla nich specjalnie przygotowane koszulki. Składamy też wieniec. Myślę, że wszystko to działa na mieszkańców miasta, mamy wielu młodych wolontariuszy. Rok temu było ich ponad 400. Przy okazji biegu wszyscy dowiadują się o naszej wspólnej historii, co - jak myślę - pozwoli zachować pamięć na kolejne pokolenia – mówi organizator.

Nic tylko biegać

W tym roku odbędzie się trzecia edycja półmaratonu. Zapisy trwają od blisko miesiąca, jak do tej pory zarejestrowało się około 300 osób. Przypomnijmy, że rok temu imprezę ukończyło 911 biegaczy.

– Trudno przewidzieć jak dalej potoczą się zapisy. Nie jesteśmy imprezą z gatunku tych, które nie muszą martwić się o frekwencję. Z drugiej strony staramy się zachęcać biegaczy do odwiedzenia naszego miasta i startu w naszym biegu. Do końca marca obowiązuje najniższa stawka wpisowego - tylko 30 zł – wskazuje Tadeusz Kraska.

– Na pewno sprzyja nam lokalizacja, bo Radom to centrum kraju. Termin imprezy też nie jest najgorszy. Pakiet startowy jest bogaty, do tego mamy masaże, baseny z zimną wodą, dużą liczbę ratowników medycznych i wolontariuszy. Chyba tylko brakuje Nam jakiegoś akcentu warszawskiego czy poznańskiego, by sukces był pełny (śmiech) – dodaje organizator, który szacuje frekwencję tegorocznego półmaratonu na poziomie 1000-1500 osób.

Zachęta dla krajowej czołówki

Do tej pory radomskie zawody zdominowane były przez biegaczy z zagranicy. Obydwie dotychczasowe edycje zwyciężali Kenijczycy oraz Ukrainki. W ubiegłym roku najlepszy z Polaków przybiegł dopiero na 11. miejscu. Prawdopodobnie właśnie to skłoniło organizatorów do stworzenia oddzielnej klasyfikacji dla krajowych biegaczy.

– Osobiście bardzo mi zależało na stworzeniu tej kategorii. Zobaczymy, jak to zadziała i czy uda się ściągnąć do Radomia silniejszą grupę krajowych biegaczy. Nie jestem zwolennikiem załatwiania spraw pod stolikiem, tu pieniądze są wyłożone na stół. Być może zachęcą do startu biegaczy, którzy wcześniej omijali naszą imprezę. Oczywiście najbardziej ucieszyłbym się ze zwycięstwa rodaka – mówi Tadeusz Kraska.

Nowa trasa

W tym roku zmagania toczyć się będą na nowej trasie, która wkrótce ma zostać opublikowana. Zmianie nie ulegnie miejsce startu i mety. Wytyczenie nowej trasy półmaratonu wymusiły remonty radomskich dróg i wytyczone z tego powodu na starej trasie objazdy.

– Trasa na pewno będzie atrakcyjniejsza od poprzedniej. Więcej odcinków prowadzić będzie przez centrum. Będzie miała więcej zakrętów, przez co będzie trudniejsza, jakkolwiek podbiegów będzie mniej niż w ubiegłym roku. Swoją drogą gdy wyznaczałem trasę bardzo się zdziwiłem, bo do tej pory uważałem Radom za płaskie miasto. A tu był co jakiś czas góra-dół, góra-dół – opisuje organizator, który niebawem jeszcze raz dokona przeglądu trasy. – Atest planujemy na kwiecień – informuje.

Uchylając nieco rąbka tajemnicy zdradza, że w tym roku na trasie przybędzie „ważny obiekt”. – Będziemy przebiegać przez teren byłych Zakładów Metalowych „Łucznik”, czyli tam, gdzie wszystko się zaczęło.

Podkręcają tempo

Uatrakcyjnić rywalizację w Radomiu ma także lotny finisz w początkowym fragmencie trasy oraz dodatkowa premii za rekord imprezy. Przypomnijmy, że najlepsze czasy uzyskano podczas pierwszej edycji. Uzyskali je Kenijczyk Henry Kemboi z wynikiem 1:04:29 oraz Ukrainka Tetyana Vernygor – 1:14:52.

– Lotny finisz będzie na 1/3 długości trasy. Dotychczas znajdował się on na 18. kilometrze trasy i wygrywali go zawsze ci zawodnicy, którzy zwyciężali cały bieg. Stawka była już wtedy rozciągnięta i nie było żadnej walki. Tegoroczna premia będzie za to sportowym smaczkiem i ciekawostką – wyjaśnia Tadeusz Kraska.

3. Półmaraton Radomskiego Czerwca '76 odbędzie się 21 czerwca. W ramach imprezy rozegrana zostanie także Charytatywna Mila. Dzień przed imprezą odbędzie się „wieczór biegacza”. Wyniki głównego dystansu zostaną zaliczane do Ligi Festiwalu Biegowego i klasyfikacji „Najlepszy maratończyk”.

3. Półmaraton Radomskiego Czerwca '76 w naszym KALENDARZU IMPREZ.

RZ