Rafał Wilk znów najlepszy w Beirut Marathon!. W niedzielę w Libanie zamknął swój sezon startowy, w tym roku zwieńczony tytułem wicemistrza świata.
W pierwszej dziesiątce zmagań kolarzy ręcznych uplasowali się również: na szóstym miejscu Marek Wiśniewski i na dziesiątej pozycji - Robert Nowicki.
W rywalizacji biegowej tej imprezy padły dwa rekordy trasy. Wśród mężczyzn długo wydawało się, że Edwin Kiptoo, ubiegłoroczny zwycięzca, może już cieszyć się kolejnym triumfem. Biegł w swoim tempie, nie zdradzając oznak zmęczenia i nie będąc zagrożonym przez innych biegaczy.
Sytuacja zmieniła dwa kilometry przed metą. Kiptoo poczuł ból Achillesa i wyraźnie zwolnił. Tę niedyspozycję wykorzystali rywale, a przede wszystkim Dominic Ruto. Kenijczyk postawił wszystko na jedną kartę i niemal sprintem pobiegł do mety. Jej linię przekroczył z czasem 2:10:41 ustanawiając nowy rekord trasy.
Ruto wyprzedził Adane Amsalu (2:10:45), który miał problemy techniczne i stracił cenne sekundy na konieczność ponownego przekroczenia maty pomiarowej na 30. kilometrze. Kiptoo z czasem 2:11:56 zajął ostatecznie trzecie miejsce.
Rekord trasy padł także w rywalizacji pań. Tu walka o zwycięstwo rozgrywała się pomiędzy ubiegłoroczną triumfatorką Tigist Girmą a Eunice Chumbą.
Chumba, zwyciężczyni półmaratonów w Kopenhadze i Lizbonie, zapowiadała atak na rekord jeszcze przed biegiem. Zaatakowała na 34. kilometrze. Tigist Girma próbowała ją gonić, ale - jak przyznała na mecie - Etiopka była poza jej zasięgiem.
Ostatecznie Chumba wygrała z czasem 2:28:38, natomiast Girma Tigist z rezultatem 2:29:00 zajęła drugie miejsce i poprawiła swój rekord życiowy. Trzecie miejsce przypadło w udziale Debebe Gatachwe (2:30:31).
W Beirut Marathon startował również polski biegacz Andrzej Więcław, który z czasem 3:39:25 zajął 131. miejsce. Pełne wynki - TUTAJ.
IB
fot. facebook Rafała Wilka