Rio: M. Andrejczyk 2 cm od medalu! Znakomita J. Jóźwik!

  • Biegająca Polska i Świat

Za nami siódmy dzień zmagań lekkoatletów w Rio de Janeiro. Maria Andrejczyk znalazła się tuż za podium w rzucie oszczepem - do brązowego medalu zabrało ledwie dwóch centymetrów! Usain Bolt przed startem zatańczył sambę, zaczarował publiczność a po chwili zdobył ósme w karierze złoto.

800m

W finale biegu na 800m zobaczymy Joanne Jóźwik. Brązowa medalistka z Zurychu na tym dystansie w swoim półfinale od początku biegła z przodu stawki. Pierwsze okrążenie pokonane zostało w czasie 57.65 s. Na drugim okrążeniu nasza reprezentantka zaczęła spadać na ostatnią pozycję. Wychodząc z wirażu na ostatnią prostą Joanna Jóźwik miała przed sobą las zawodniczek. Musiała je obiegać po zewnętrznym torze.

Zawodniczka AZS AWF Warszawa znów wrzuciła piąty bieg i popisała się genialnym finiszem. Zwyciężyła z czasem 1:58.93, co jest jej najlepszym wynikiem w tym sezonie i drugim wynikiem w karierze (zobacz bieg Polki). Drugie miejsce tym biegu uzyskała Kanadyjka Melissa Bishop.

Niestety szansy walki o medal nie będzie miała Angelika Cichocka. Polka od początku biegła na ostatnim miejscu obserwując stawkę. Grupę prowadziła Francine Niyonsaba z Burundii, która pierwsze okrążenie pokonała w 59.30 s. Nasza reprezentantka zaczęła poprawiać swoją pozycję jeszcze przed zakończeniem pierwszego krążenia.

Na przeciwległej prostej, w miejscu gdzie zazwyczaj zawodniczka SKLA Sopot zaczyna atakować, nie doszło do poprawy pozycji. Rywalki natomiast zaczęły się oddalać. Po wyjściu z wirażu zawodniczki z pierwszych dwóch miejsc, mających zapewniony bezpośredni awans, miały już sporą przewagę. Pewne było iż mistrzyni Europy w biegu na 1500m nie nie znajdzie się w finale. Bieg zwyciężyła Kenijka Margaret Nyairera Wambui z wynikiem 1:59.21, druga była wspomniana Francine Niyonsaba. Angelika Cichocka uzyskała czas 2:01.29 i zajęła ósmą pozycję.

Najlepszy wynik półfinałów uzyskała Caster Semenya – 1:58.15. Finał rozegrany zostanie w nocy z 20 na 21 sierpnia.

Rzut oszczepem

Mimo późnej pory apetyty na medal w rzucie oszczepem były rozbudzone. Wszystko dzięki udanym eliminacjom. Maria Andrejczyk - liderka światowych list i rekordzistka kraju po czterech seriach była na ósmej pozycji. Na trzecią lokatę awansowała w piątym rzucie na odległość 64.78 m. Jednak miejsca na podium Polkę pozbawiła Barbora Spotakova. Czeszka jest dwukrotną mistrzynią olimpijska. W swoim rzucie uzyskała wynik o dwa centymetry lepszy od Polki.

W swojej ostatniej próbie nasza reprezentantka uzyskała wynik 63.69m i nie poprawiła swojej pozycji. Złoto zdobyła Chorwatka Sara Kolak z odległością 66.18, co jest rekordem jej kraju. Przypomnijmy, że 20-letni Maria Andrejczyk zwyciężyła eliminacje z wynikiem 67,11m.

Pchnięcie kulą

Przed szansą zdobycia swojego trzeciego medalu olimpijskiego z rzędu w pchnięciu kulą stanął Tomasz Majewski. W finale wystartował też Konrad Bukowiecki mistrz świata do lat 20 w tej konkurencji. Do decydującej fazy nie awansował niestety wicemistrz Europy z Amsterdamu - Michał Haratyk.

Początek zmagań należał do Amerykanina Ryana Crousere, który uzyskał wynik 21.15m w pierwszej próbie, a 22.22m w drugiej. Tomasz Majewski i Konrad Bukowiecki spalili dwa pierwsza pierwsze podejścia. Zostało i tylko po jednym podejściu, żeby być w ścisłym finale.

W trzeciej próbie Crousere poprawił się jeszcze o cztery centymetry. Drugi był jego rodak Joe Kovacs z wynikiem 21.78 , a trzeci Franck Elemba z Kongo. Niestety trzecia próba Konrada Bukowieckiego była również spalona i 19-letni Polak zakończył zawody. Natomiast Tomasz Majewski uzyskał wynik 20.72m awansując na szóste miejsce i rzutem na taśmę zapewniając sobie miejsce w ścisłym finale.

Czwartą próbę mistrz olimpijski z Pekinu i Londynu spalił wypadając poza koło. Widać było, że nasz reprezentant nie był zadowolony z przebiegu konkursu, swojego. Miały być to przecież jego igrzyska w karierze. Również piąte podejście było spalone. W ostatnim zawodnik AZS AWF Warszawa uzyskał odległość 20.52 m. Polak zajął ostatecznie szóste miejsce.

Złoto zdobył wspomniany Ryan Crouser, który ustanowił rekord olimpijski 22,52m. Srebro wywalczył jego rodak Joe Kovacsem, a brąz Tomas Walsh z Nowej Zelandii.

200m

Ósmy złoty medal igrzysk olimpijskich w karierze wywalczył Usain Bolt. Jamajczyk mimo niezbyt sprzyjających warunków i mokrej bieżni zwyciężył z najlepszym wynikiem sezonu - 19.78. Przed startem czarował jeszcze publiczność poruszając się w rytm samby. Rozważania o tym, czy zawodnik powinien być kadrze swojego kraju na tym dystansie, bo nie posiadał wypełnionego minimum okazały się akademicką dyskusją. Bolt wystartuje jeszcze ze swoimi kolegami w sztafecie 4x100m. Jeśli tam też okaże się najlepszy, to zrówna się z Paavo Nurmim i Carlem Lewisem w liczbie złotych krążków.

Drugie miejsce zajął Andre De Grasse, który uzyskał wynik 20.02 s. Przypomnijmy, że Kanadyjczyk wywalczył w Rio de Janeiro już złoty medal w biegu na 100m. Najbardziej szczęśliwym człowiekiem na bieżni był chyba Francuz Christophe Lemaitre, który dzięki wynikowi 20.12 s. świętował brązowy medal. Na drugim biegunie znalazł się Brytyjczyk Adam Gemili, który uzyskał czas, ale tysięczne sekund zdecydowały o tym że był czwarty.

1500m

Najlepszy czas półfinałów w biegu na 1500m uzyskał Kenijczyk Ronald Kwemoi - 3:39.42. Nie wiele wolniej pobiegli Ayanleh Souleiman z Dzibuti - 3:39.46 oraz Amerykanin Matthew Centrowitz - 3:39.61. Do dalszej fazy awansował też lider światowych list Asbel Kiprop z Kenii oraz mistrz olimpijski na tym dystansie z Londynu z 2012 - Algierczyk Taoufik Makhloufi. W rywalizacji nie brali udziału Polacy.

400m ppł 

Niespodzianek nie było. Złoty medal zdobyła liderka światowych list Amerykanka Dalilah Muhammad uzyskując wynik 53.13 s. Drugie miejsce wywalczyła Dunka Sara Slott Petersen z czasem 53.55 s, ustanawiając rekord kraju. Trzecia na mecie dzięki doskonałemu finiszowi była kolejna zawodnika z USA Ashley Spencer z rezultatem 53.72. To ona na ostatnim płotku wyprzedziła wicemistrzynię olimpijską z Londynu – Czeszkę Zuzannę Hejnovą, która znalazła się na czwartej pozycji.

 

Dziesięciobój

W dziesięcioboju Paweł Wiesiołek zajął 21. miejsce z dorobkiem 7784 punktów. Złoty medal zdobył Ashton Eaton, mając na koncie 8893 pkt, co jest nowym rekordem olimpijskim. Przypomnijmy, że Amerykanin wywalczył tytuł mistrza olimpijskiego cztery lata temu w Londynie.

W sesji porannej

Do finału w biegu na 4x100m pań nie awansowały Polki. Nasza drużyna, która wystąpiła w składzie Ewa Swoboda, Marika Popowicz-Drapała, Klaudia Konopko oraz Anna Kiełbasińska, zajęła w swojej serii siódme miejsce z czasem 43.33 s. Tuż przed naszą drużyną finiszowały Holenderki w składzie z Dafne Schippers. Mistrzynie Europy również nie awansowały do decydującej fazy igrzysk. Bieg zwyciężyła drużyna Jamajki z wynikiem 41.79 s, co było przez kilka godzin najlepszym czasem kwalifikacji.

Zmagań w drugiej serii nie ukończyły Amerykanki, które jednak złożyły protest, twierdząc że to Brazylijki spowodowały upuszczenie pałeczki. Zawodniczki z USA otrzymały szansę indywidualnego startu w sesji popołudniowej. W samotnym biegu, uzyskały wynik 41.77 s i pozbawiły miejsca w finale Chinki, które wcześniej kwalifikowały się do finału z czasem.

W rywalizacji na 4x100m mężczyzn nie wystąpiła nasza sztafeta. Najlepszy czas eliminacji uzyskali Amerykanie z wynikiem 37.65. Drugim czasem kwalifikacji należał do Japończyków - 37.68. Jedynym krajem ze „Starego Kontynentu”, który dostał się do finału jest Wielka Brytania - mistrzowie Europy z Amsterdamu.

400m

Finał w biegu na 400m zwyciężył Amerykanin Kerron Clement z czasem 47.73, co jest jego najlepszym rezultatem w tym sezonie. Srebrny medalista olimpijski w sztafecie 4x400m z Pekinu słabł już na ostatnich metrach, co mógł wykorzystać Kenijczyk Boniface Mucheru Tumuti. Ostatecznie zawodnik z Afryki zdobył srebrny medal ustanawiając rekord kraju wynikiem 47.78. Brąz wywalczył Yasmani Copello z Turcji z rezultatem 47.92, czym ustanowił rekord Turcji.

Kwalifikacje skoku w wzwyż pomyślnie przebrnęła Kamila Lićwinko. Halowa mistrzyni świata z Sopotu 2014 uzyskała wynik 1.94m. W finale znalazło się aż 17 zawodniczek które uzyskały minimum. Zapowiada się długi finał i dramatyczny niczym brazylijski serial.

RZ