11.4 km pływania, 540 km na rowerze i 126.6 km biegu, czyli trzykrotność dystansu Ironman, pokonał Robert Karaś, by zostać Mistrzem Świata Triple Ultra Triathlon! Mało tego – wynikiem 30:48:57 ustanowił nowy REKORD ŚWIATA w tej konkurencji!
Zawody ruszyły w piątkowy poranek w niemieckim mieście Lensahn. Do rywalizacji stanęło 55 śmiałków z Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Indii, Argentyny, Malezji, Szwecji, Bośni i Hercegowiny, Danii, Luksemburga, Malty, Łotwy, Norwegii, Estonii i Polski.
Robert Karaś był naszym rodzynkiem w imprezie. Przed startem zamieścił na swoim facebooku wymowny cytat z Kiliana Jorneta - "Nadszedł czas, by cierpieć, nadszedł czas by walczyć, nadszedł czas, by wygrywać". Cel był jasny - mistrzostwo i rekord globu. Swój start zadedykował organizacjom charytatywnym, namawiając do ich wspierania.
Jak na mistrza i rekordzistę świata w podwójnym Ironmanie przystało (19:44:42 w Emsdetten, 10.6.2017), Robert spisał się wyśmienicie!
W wodzie 29-latek spędził 2 godziny i 41 minut...
na rowerze 15 godzin i 24 minuty (67 pętli)...
... a w biegu blisko 12 godzin i 44 minuty (96 pętli).
Nie obyło si bez kryzysu, bo pokonanie dystansu 3 maratonów po tak intensywnej rywalizacji w wodzie na na trasie kolarskiej to nie przelewki. Ale finał był piękny! Drugiego na mecie Estończyka Raita Rataseppa Karaś wyprzedził o ponad 2,5 godziny. Nad trzecim Henningiem Olsrudem z Norwegii miał za to blisko 3,5 godziny przewagi.
Robert Karaś o blisko godzinę poprawił dotychczasowy rekord świata w potrójnym Ironmanie (31:47:57).
Pełne wyniki: TUTAJ
red.
fot. facebook Roberta Karasia i organizatora