Rosja bez certyfikowanego labolatorium WADA. I nie tylko ona

Zgodnie z zapowiedzią Światowa Agencja Dopingowa (WADA) zawiesiła współpracę z narodowym laboratorium antydopingowym w Rosji i cofnęła mu akredytację. Na razie na 6 miesięcy, z możliwością przedłużenia tego okresu.

Jak ustalili kontrolerzy WADA, w rosyjskim laboratorium regularnie tuszowano tu przypadki dopingu sportowców, a za sowite łapówki niszczono próbki krwi i moczu zawodników. Wszystko działo się za wiedzą i przyzwoleniem Rosyjskiej Federacji Lekkoatletycznej (ARAF) i Ministerstwa Sportu Rosji.

Co ciekawe, nie tylko wszystkie kraje członkowskie IAAF posiadają certyfikowane ośrodki WADA (wykonują badania w imieniu lokalnej federacji lekkoatletycznej). Nie mają ich m.in. Izrael, Andora, Argentyna, Boliwia czy Ukraina.

WADA uważnie przygląda się również działalności narodowych federacji i laboratoriów w Brazylii, Francji, Belgii, Grecji, Maksyku, Hiszpanii, Turcji i Kenii - wszystkie te kraje są na tzw. „watch-list” i do końca marca 2016 roku powinny dostosować swoje programu do standardów WADA. Brak stosownych działań spowoduje cofnięcie akredytacji agencji dla lokalnych ośrodków badań antydopingowych.

red.

źródło: IAAF, RTE