Pierwsi uczestnicy docierają dzisiaj do Maroka, 8 kwietnia czeka ich odprawa techniczna, a dzień później rozpoczną sześcioetapowy, 250-kilometrowy bieg po pustyni.
W tegorocznym Marathon des Sables weźmie udział 1216 biegaczy z 52 krajów. Na liście startowej znalazł się Rachid El Morabity, który jako weteran imprezy z czterema zwycięstwami na koncie, jest faworytem imprezy. Ostatnie zwycięstwo odniósł rok temu, wystartuje więc w charakterze obrońcy tytułu.
Jak co roku, na starcie nie zabraknie znanych w świecie biegowym nazwisk. Zwłaszcza stawka pań będzie mocna. Z piaskami pustyni powalczą m.in. Nathalie Mauclair - druga w 2016r, Fernanda Maciel - trzecia w 2016 czy Elisabet Barnes - zwyciężczyni z 2015r.
>> Bieg 7 Dolin 100 km - medal, koszulka finiszera... <<
Panie będą stanowiły 20 proc startujących. Ta stosunkowo niewielka obecność biegaczek zmartwiła brytyjską pływaczkę, triathlonistkę i biegaczkę Jenny Davis, która wspierana przez charytatywną organizację Free to Run, stworzyła czteroosobową drużynę kobiecą. W jej skład oprócz Jenny, wejdzie jeszcze jedna brytyjska ultramaratonka oraz dwie miejscowe zawodniczki: Touda Didi, która dwukrotnie wygrywała MdS i Aziza Raji - zwyciężczyni Trans Atlas i druga zawodniczka Oman Desert Marathon w 2015 r. Międzynarodowa, kobieca drużyna pobiegnie, by zachęcać kobiety do udziału w podobnych imprezach.
Wśród 52 krajów obecna jest także Polska. W MdS wystartują: Paweł Bugajny, Michał Gawron, Wiesław Kamiński, Sławomir Michalak. Z Wielkiej Brytanii dołączy do nich Paweł Bal. Wśród pań pobiegną: Patrycja Matuszak i Marlena Nowacka.
Wyniki na żywo będzie można podglądać od niedzieli na stronie imprezy - TUTAJ
IB
