Byłe i obecne gwiazdy lekkoatletycznych aren: Haile Gebrselassie, David Rudisha, Yelena Isinbayeva, Jessica Ennis-Hill, Valerie Adams, a nawet premier Wielkiej Brytanii David Cameron wspierają Sebastiana Coe w wyścigu o fotel prezydenta IAAF. Wybory za 6 tygodni.
Dwukrotny Mistrz Olimpijski w biegu na 1500m zabiega o względy działaczy IAAF m.in. takim wideoklipem:
Nieco wcześniej Sebastian Coe opublikował "Plan 100-dniowy", w którym wyjaśnia priorytety swojej prezydencji. Postuluje w nim m.in. stworzenie w pełni niezależnej agencji antydopingowej i reformę kalendarza lekkoatletycznego. Ponadto chce dokładnie przyglądnąć się strukturze organizacyjnej i zasobom IAAF, rozwinąć procesy komunikacyjne wewnątrz organizacji, stworzyć w IAAF dział marketingu i PR, który współpracowałby z młodymi sportowcami i wspierał ich na płaszczyźnie komercyjnej czy utworzyć mobilnych centrów regionalnych (pełny dokument - TUTAJ).
Wśród szczegółowych zmian zgłasza m.in. propozycję włączenia biegów przełajowych do programu zimowych igrzysk olimpijskich (więcej w naszej wcześniejszej publikacji)
Aktualnie Coe - jak informuje magazyn Athletics Weekly - kontynuuje rozmowy z federacjami członkowskimi IAAF na temat ich oczekiwań rozwoju lekkiej atletyki na świecie. "Jak nigdy wcześniej" jest przekonany, że dyscyplinę czeka "złota era", pod warunkiem realizacji wspólnych działań i nie uciekanie od zmian w tych obszarach, w których są one konieczne.
- Sebastian Coe chce zrobić więcej niż tylko zainspirować młodych biegaczy. Chce wyjść w świat i dać im narzędzia do zmiany życia - przekonuje David Rudisha.
Rywalem Sebastiana Coe w wyścigu o prezydencje w IAAF jest legendarny ukraiński skoczek o tyczce Sergiej Bubka. Wybory odbędą się 19 sierpnia, w pierwszym dniu 50. Kongresu IAAF w Pekinie.
red.