Segregacja śmieci na trasie biegu. Tego (chyba) jeszcze nie było! ″A najważniejsze, by produkować ich jak najmniej″

Zmieniające się przepisy, a przede wszystkim rosnąca świadomość nas wszystkich, skłania organizatorów imprez biegowych do szukania coraz to nowych rozwiązań proekologicznych. Dzieje się tak zwłaszcza na zawodach górskich, bo to wśród ich uczestników jest najwięcej osób zwracających uwagę na stan naszego środowiska.

Z punktów żywieniowych znikają jednorazowe kubki i inne naczynia, a pakiety startowe są pakowane w materiałowe torby wielokrotnego użytku. Pojawiają się nowe pomysły. Podczas zbliżającego się GUT-Winter w Gorcach na wszystkich punktach, a także oczywiście w strefach startu i mety, będzie prowadzona segregacja śmieci. Organizator zawodów Fundacja Run Vegan nawiązał w tym celu współpracę z gminami, na terenie których odbędą się biegi 22 lutego, a także sierpniowe wydanie Gorce Ultra-Trail.

– Po raz pierwszy segregacji spróbowaliśmy latem ubiegłego roku – powiedziała nam Violetta Domaradzka z Fundacji Run Vegan. – Zrobiliśmy to we współpracy z trzema gminami. Nie było łatwo to skoordynować, bo każda gmina miała swój własny sposób zbiórki śmieci i własne na to pomysły, różne worki, kosze itp. Zakład komunalny w Ochotnicy Dolnej obstawił dwa punkty, m.in. największy na Przełęczy Knurowskiej, a także metę, zaś na dwa inne punkty różnokolorowe worki do segregacji śmieci i ich odbiór po biegu zapewniły gminy Kamienica i Mszana Dolna.

Teraz na GUT-Winter będzie łatwiej, bo nowe przepisy ujednoliciły zasady segregacji i narzuciły 5 frakcji, te same są kolory worków i pojemników. – Po wizycie w Urzędzie Gminy w Czorsztynie dysponujemy już oznakowanymi workami w 5 kolorach, w najbliższym czasie podobne odbierzemy od pozostałych gmin, po których terenie przebiegają trasy zimowych biegów w Gorcach na 10, 24 i 42 kilometry. Umawiamy też szczegóły i harmonogram odbioru przez gminy posegregowanych śmieci z punktów. Samorządy przywiązują do tego coraz większą wagę i chętnie z nami współpracują – cieszy się Domaradzka.

– Po naszej stronie, organizatorów imprezy, leży natomiast dbanie o segregację śmieci, a przede wszystkim o minimalizację ich ilości. Bo segregacja to krok drugi. Pierwszym, jeszcze ważniejszym, jest staranie o to, by śmieci było możliwie jak najmniej – podkreśla Violetta Domaradzka.

Przedstawicielka Fundacji Run Vegan wylicza działania, jakie podejmuje w tym kierunku przed GUT-Winter: – Na naszą prośbę partner techniczny imprezy, firma Power Canvas, dostarczy czapeczki do pakietów startowych luzem, bez foliowych opakowań.

– Po drugie, wraz z imprezami, z którymi współpracujemy, wtórnie używamy materiałów do znakowania tras: strzałki kierunkowe, słupki, oznaczenia kilometrów itp. Po biegu wszystkie elementy skrupulatnie sprzątamy i przechowujemy do wykorzystania na kolejnych imprezach. Nie lądują w koszach, a służą nawet przez kilka lat. Tak samo, choć to nieco trudniejsze, staramy się robić z taśmami do oznaczenia trasy. Redukujemy jej zużycie na rzecz wymienionych przed chwilą znaków wielokrotnego użytku, a tę, bez której obyć się nie da, nasi wolontariusze pozbierają z tras, oczyszczą i zwiną, tak by też mogły być użyte powtórnie.

– Wodę do picia – kontynuuje organizatorka GUT-Winter – kupujemy w maksymalnie dużych, 5-litrowych bańkach, zamiast butelek półlitrowych. Drobne jedzenie też staramy się pozyskiwać od sponsorów lub nabywać w jak największych opakowaniach. Standardem jest już u nas coś, co staje się powszechne na innych imprezach górskich; brak plastikowych czy papierowych plastyfikowanych kubków jednorazowych. Żeby napić się wody, czy izotonika na punkcie lub mecie każdy zawodnik musi mieć przy sobie własne naczynie wielokrotnego użytku.

Na ciepłe posiłki i napoje przewidujemy natomiast naczynia biodegradowalne z pulpy trzcinowej, które potem wrzucimy do pojemnika z odpadami bio. Z kolei jedzenie na mecie będziemy serwowali w klasycznych, ceramicznych talerzach – mówi przedstawicielka Run Vegan.

Minimalizacja ilości śmieci oraz ich segregacja wymaga zatem dobrej współpracy czterech ogniw imprezy: organizatora - który musi chcieć i wszystko skoordynuje, gmin - które dostarczą pojemniki i odbiorą śmieci, wolontariuszy - pilnujących porządku na punktach i przestrzegania zaleceń przez biegaczy, wreszcie samych uczestników - bez zaangażowania których żadne działania proekologiczne nie mają szans się powieść.

Najslabszym ogniwem tego eko-łańcucha wydają się być sami biegacze. Ale... Violetta Domaradzka ma dobre doświadczenia. – Ludziom coraz bardziej chce się segregować śmieci, są coraz bardziej świadomi konieczności takiego działania. Staramy się, by kolorowe worki lub pojemniki na śmieci były odpowiednio wyeksponowane, stały wszystkie obok siebie. Uczymy też naszych wolontariuszy, żeby w miły, subtelny sposób zwracali uwagę i instruowali; opakowania po żelach wrzucamy do tego worka, a skórki z bananów czy pomarańczy do tego. Biegacze chętne tego słuchają – mówi z radością.

Podczas GUT-Winter 2020 segregacja śmieci będzie prowadzona na wszystkich punktach żywieniowych oraz mecie. – Na końcu każdego punktu będą znajdowały się kolorowe, wyraźnie oznaczone worki lub pojemniki na śmieci, a około 100 metrów za punktem dostawimy jeszcze dodatkowe tzw. ostatnie kosze, żeby mogli wyrzucić do nich resztki biegacze kończący jedzenie owoców już po powrocie na trasę – opowiada Violetta Domaradzka.

– Działania proekologiczne to jest długi proces – podsumowuje Violetta Domaradzka. – Szukamy, sprawdzamy, testujemy rozwiązania, które wymyślamy sami, ale też podglądamy za granicą – wyznaje.

Bardzo cieszymy się z takich działań, gorąco popieramy i staramy się nagłaśniać wszelkie pomysły i działania organizatorów imprez biegowych, służące czystości przyrody i środowiska. Przypominamy, że także na biegach górskich Festiwalu Biegowego w Krynicy nie używamy plastikowych kubeczków, a biegacze powinni mieć własne naczynia wielorazowe. Wprowadzone w ubiegłym roku zapisy w regulaminie spotkały się z bardzo przychylnym, z czego się niezwykle cieszymy, przyjęciem uczestników imprezy i podobne działania zamierzamy kontynuować.

Piotr Falkowski

zdj. Run Vegan